W ostatnich dniach wokół Polskiego Związku Piłki Nożnej znów zrobiło się gorąco. Powód? Zwolnienie Jakuba Kwiatkowskiego z funkcji rzecznika prasowego i team managera reprezentacji. I nie chodzi tu o samo zwolnienie, a o okoliczności, bo to nie prezes Cezary Kulesza podjął tę decyzję, a selekcjoner Michał Probierz.
Możesz przeczytać także: O tym zdjęciu autokaru Legii zrobiło się głośno. Przypatrz się uważnie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W niedzielę, w programie "Pogadajmy o piłce", do sytuacji odnieśli się dziennikarze, w tym Tomasz Włodarczyk, jedna z twarzy kanału Meczyki na YouTube.
Część zarządu, ludzi w PZPN i w polskiej piłce ma już dość tej kadencji. Nie wystarczy chwalenie się budżetem - przekazał.
Dziennikarz zdradził też, jaka jest postawa Marka Papszuna, który rywalizował z Michałem Probierzem o stanowisko selekcjonera Biało-Czerwonych. Okazuje się, że były trener Rakowa Częstochowa wolałby nie mieć nic wspólnego z Polskim Związkiem Piłki Nożnej.
Możesz przeczytać również: Chce powrotu słonecznego lata. Zamieściła w sieci wymowne zdjęcie
Marek Papszun nie chciał przyjąć zaproszenia do Szkoły Trenerów PZPN, bo nie chce mieć nic wspólnego z obecnymi władzami po tym, jak wyglądała rekrutacja na posadę selekcjonera. Czuł, że to od początku była farsa i przedstawienie. Taka sytuacja też pokazuje, w jakim miejscu jest PZPN - podkreślił.
Cezary Kulesza w ostatnich miesiącach nie ma dobrej prasy. Szereg afer w PZPN, w tym afera premiowa czy też kwestia zaproszenia na mecz zamieszanego w korupcję Mirosława Stasiaka, mocno odbiła się na wizerunku prezesa i związku. Kulesza pełni swoją funkcję od sierpnia 2021 roku.
Możesz przeczytać też: Podolski pokazał nowy samochód. Musiał za niego słono zapłacić
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.