Cezary Kucharski miał duży wpływ na to, w jakim obecnie miejscu znajduje się Robert Lewandowski. Agent piłkarski przez długi okres czasu zajmował się jego karierę i dzięki niemu ten trafił do Borussii Dortmund, a później do Bayernu Monachium.
Na przełomie 2017 i 2018 roku ich współpraca dobiegła końca. Wówczas jednak okazało się, że między "Kucharzem" a "Lewym" istnieje spór. Pierwszy z nich domagał się zaległych pieniędzy, z kolei drugi twierdził, że był szantażowany. 35-letni zawodnik nagrał nawet jedną z rozmów ze swoim agentem.
Możesz sprawdzić również: Polscy kibice wkurzyli Roberta Makłowicza. Oto powód
Na ten moment nic nie wskazuje na to, by konflikt miał się zakończyć. Sam Lewandowski nie porusza tematu Kucharskiego, z kolei ten raz po raz wypowiada się o swoim byłym podopiecznym. Tak było również przy okazji Wigilii Bożego Narodzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agent piłkarski postanowił wziąć udział w zabawie, w której padało pytanie o osobę, którą zaprosiłoby się do świątecznego stołu. Do wyboru było osiem osób związanych ze sportem, w tym m.in. "Lewy".
"Igę oczywiście. Lewego bałbym się zaprosić aby nie nagrywał rozmów przy stole" - skomentował Kucharski, wbijając szpilę w piłkarza dotyczącą jego wcześniejszego zachowania.
Zdaniem Kucharskiego ciekawym wyborem byłby również Mariusz Pudzianowski. Z kolei jeden z internautów wbił szpilę w Cezarego Kuleszę dotyczącą alkoholu. Na to zareagował były agent piłkarski "Lewego" odpowiadając, że w piłce nie jest to żaden wyjątek.
Możesz przeczytać także: Ujawnił przeszłość Dubiela. Teraz może z nim zawalczyć
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.