"Nie dawał rady". Hajto obawia się o podstawowego kadrowicza

Wielkimi krokami zbliżają się baraże, które wyłonią ostatnich uczestników Euro 2024. W nich weźmie udział reprezentacja Polski, która 21 marca zmierzy się z Estonią. Przed tym spotkaniem były piłkarz Tomasz Hajto obawia się o dyspozycję Piotra Zielińskiego, który do tej pory był podstawowym zawodnikiem w naszej kadrze.

Na zdjęciu: Tomasz HajtoNa zdjęciu: Tomasz Hajto
Źródło zdjęć: © Twitter

Mimo że Piotr Zieliński podczas poprzedniego letniego okienka transferowego nie zdecydował się na zmianę barw, to swój kontrakt z SSC Napoli przedłużył tylko o rok. Włoski klub był jednak chętny do przedłużenia współpracy, ale na to tym razem nie zdecydował się Polak.

Tym samym po ośmiu latach pomocnik opuści Neapol, ale pozostanie na Półwyspie Apenińskim. W kolejnym sezonie będzie bowiem występował w Interze Mediolan, który jest na dobrej drodze do zdobycia scudetto.

Decyzja Zielińskiego sprawiła, że Napoli odstawiło go na boczny tor. Wszystko zaczęło się od tego, że nie został zgłoszony na fazę pucharową w Lidze Mistrzów. W Serie A występuje, ale jedynie sporadycznie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: Co za forma Tysona! Ten filmik mówi sam za siebie

O sytuacji Polaka już wcześniej krytycznie wypowiadał się Tomasz Hajto. Były reprezentant Polski, a obecnie m.in. ekspert telewizyjny czy freak fighter twierdził jednak, że powodem takiego stanu rzeczy ma być niestabilna forma.

Mimo że "Zielu" nie jest podstawowym graczem Napoli, to i tak otrzymał powołanie od Michała Probierza na nadchodzące zgrupowanie. Podczas niego Biało-Czerwoni zmierzą się z Estonią w ramach półfinału barażu, a w przypadku zwycięstwa o miejsce na Euro 2024 powalczą z Walią lub Finlandią. Po takiej decyzji Hajto ma wątpliwość, czy pomocnik poradzi sobie w pierwszym składzie na nadchodzący mecz.

- Do niedawna wydawało się, że jest niemożliwe, żeby Zieliński nie grał w Neapolu. Teraz okazuje się, że nie występuje, nie jest zgłoszony do Ligi Mistrzów. Takiej sytuacji jeszcze nie miał. Trzeba się zastanowić, czy on sobie poradzi, gdy nie gra. Należy to brać pod uwagę. On czasami grał w Napoli i nie dawał rady - podkreślił w programie "Cafe Futbol" na Polsacie Sport.

Przypomnijmy, że spotkanie Polska - Estonia odbędzie się w czwartek (21 marca). Z kolei pięć dni później Biało-Czerwoni rozegrają kolejny mecz, jeżeli uda im się wygrać.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania