W pewnym momencie wydawało się, że Maciej Kot ma wszystko, aby dołączyć do ścisłej czołówki Pucharu Świata w skokach narciarskich. Nawet od czasu do czasu do niej wkraczał i włączał się do walki o medale. Zresztą w drużynie już sięgał po ogromne sukcesy, jedynie kwestia czasu miały być jego sukcesy indywidualne. To jednak nigdy nie nastąpiło.
Zobacz także: Stanowski dostał zaskakującą propozycję
Kryzys w życiu Macieja Kota
Aż trudno uwierzyć, że gorszy czas w karierze polskiego skoczka trwa od sezonu 2018/2019. Początkowo wydawało się, że to jedynie chwilowe zgubienie formy. Z czasem jednak widać było, iż to coś poważniejszego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie fani nie żywią większych oczekiwań wobec Macieja Kota. Ten już zadomowił się w imprezach niższej rangi, czyli Pucharze Kontynentalnym. W Pucharze Świata występuje od czasu do czasu i już bez żadnych sukcesów. Jak sam przyznaje, po latach sukcesów sięgnął sportowego dna.
- Tak… Każdy sportowiec kojarzy się z twardzielem. Myślę, że skoczkowie również, może nie mamy takiej postury herosa, ale bierzemy narty jedziemy na górę, na mamuta i oddajemy skok. Trzeba być twardym (…) Byłem bardzo sfrustrowany zły, zrezygnowany. To był stan w pobliżu depresji, w depresji chyba nigdy nie byłem - wyznał Maciej Kot.
Zobacz także: Polak chciał się pokazać. Teraz mówi o nim cały świat
To rodzina uratowała go od depresji
Ogromny regres formy często doprowadza sportowców do ruiny psychicznej, a to może zniszczyć ich życie. W tym przypadku jednak nie było o tym mowy. Polak wyznał, komu zawdzięcza to, iż mimo problemów z formą nadal chce mu się żyć.
- Mam to szczęście, że mam wspaniałą rodzinę i ludzi dookoła, którzy za każdym razem pozwalają mi wracać do swojego stanu - zdradził Maciej Kot w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
Polski skoczek nie ukrywa, że jest w niezwykle szczęśliwym związku ze swoją żoną Agnieszką. Para doczekała się również syna. Obecnie mały Filip ma 2,5 roku i jest oczkiem w głowie rodziców. Być może szczęście rodzinne przełoży się na powrót do formy sportowej, i Maciej Kot znów zacznie osiągać dalekie loty.
Zobacz także: Czy dotknął ich efekt Pandora Gate?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.