W momencie, gdy Tomasz Adamek pojawił się na trybunach podczas jednej z gal Fame MMA praktycznie stało się jasne, że prędzej czy później zagości także w oktagonie. I to znalazło potwierdzenie.
Przy okazji otwarcia gali Fame Friday Arena 2 w Szczecinie ogłoszono, że legenda polskiego boksu spróbuje swoich sił w federacji freak fightowej. Podkreślono jednak, że będzie to miało miejsce w przyszłym roku.
Możesz zobaczyć również: "Będziemy mieli chleb po 15 zł". Ostro skrytykował działania polityków
- Jadąc tutaj jeszcze dwie godziny wcześniej mówiłem: podpiszę, nie podpiszę. Ale dali mi naprawdę dobry kontrakt. Dlatego jestem z wami w przyszłym roku dwukrotnie - powiedział Adamek na temat swojej decyzji. Dodał przy tym, że w grę wchodzi tylko boks, a rywal nie jest jeszcze znany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Przegląd Sportowy Onet" miał okazję przeprowadzić wywiad z byłym zawodowcem. Ten wyznał w nim powody, dla których zdecydował się na przyjęcie oferty od Fame MMA, a co za tym idzie występ na gali freak fightowej.
Możesz sprawdzić też: Notorycznie obrażał Liska. Zobacz, co stało się po ich walce
- Kocham dolary! Jak się będą zgadzać, to Adamek zawsze może wracać - wyznał.
To nie był oczywiście jedyny powód tej decyzji. Jednym z kolejnych była... żona. Ta wprost powiedziała bokserowi, że może wracać w przypadku, gdy się nudzi. A ten chce czuć się młodo, dlatego zdecydował się na powrót do rywalizacji bokserskiej.
Oczywiście opinie na temat decyzji 46-latka były podzielone. Nie brakuje osób, które są zadowolone z uwagi na to, że będą mieli okazję ponownie zobaczyć legendarnego boksera w jego żywiole. Z kolei nie brakuje także krytyki z uwagi na wybór freak fightowej organizacji.
- Ziggy Rozalski zawsze powtarzał, że nieważne, jak piszą, ważne, żeby pisali, bo to znaczy, że się interesują. Napisz, że kocham wszystkich hejterów i życzę im, żeby się nawrócili - przekazał dziennikarzowi Adamek w odpowiedzi na reakcję na hejt.
Możesz przeczytać także: To będzie bomba. Fame MMA zdradziło pierwsze szczegóły
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.