Włoska drużyna odniosła zwycięstwo 90:68 z francuskim JL Bourg. Wynik wskazuje na zdecydowaną wyższość Virtusa Bologna, ale początek meczu nie ułożył się po myśli jego koszykarzy. W pierwszej kwarcie skuteczniejsi byli gospodarze.
Czytaj także: Drakońska kara dla trenera. Mocno dostał po kieszeni
Na pięć sekund przed końcem kwarty kolejną akcję rozgrywali zawodnicy JL Bourg, ale jeden z nich zgubił piłkę. Przeciwnikom pozostało bardzo mało czasu na przeprowadzenie kontrataku, ale zdążyli. Ogromna w tym zasługa Milosa Teodosicia.
Serb występował w swojej karierze w amerykańskim zespole Los Angeles Clippers, ale w 2019 roku powrócił do Europy. Od tego czasu nieprzerwanie reprezentuje Bolognę i zapracował na duże uznanie miejscowych kibiców. Takimi zagraniami, jak w ostatnim meczu, zdobywa kolejne serca fanów.
Milos Teodosić zdecydował się na rzut prawie z połowy boiska i popisał się rewelacyjnym trafieniem za trzy punkty. Przeciwnicy nie zdążyli przeszkodzić mu w świetnym zagraniu i zmniejszeniu strat.
Czytaj także: Prowokacja Jose Mourinho. Posypały się obelgi
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.