Aleksandr Kokorin był świetnie zapowiadającym się piłkarzem. Jego rozwój zahamowały nieco problemy zdrowotne, a także niesforny charakter. Mimo to Kokorin i tak przebił się do wielkiej piłki. Często było o nim głośno nie za sprawą występów sportowych, a ze względu na różne występki.
W październiku 2018 roku trafił do aresztu, a później został uznany winnym pobicia pracownika Ministerstwa Przemysłu i Handlu Rosji. Sąd skazał go na 18 miesięcy pobytu w kolonii karnej, ale wyszedł z niej wcześniej - za dobre sprawowanie.
2 sierpnia 2020 roku Kokorin podpisał kontrakt ze Spartakiem Moskwa. I choć już tam nie występuje (w styczniu 2021 roku został wytransferowany do Fiorentiny), do sieci wyciekły właśnie ustalenia kontraktowe pomiędzy klubem z Moskwy a piłkarzem.
Zobacz również: Jego ruch znają wszyscy. Teraz chce stanąć w ringu
Jak się okazuje, sternicy Spartaka postanowili pieniędzmi zmotywować zawodnika do właściwego zachowania. Kokorin otrzymywał od klubu miesięczną premię w wysokości 258 tysięcy euro za nienaruszanie zasad zespołu. Jakich zasad? Chodziło o to, aby się nie spóźniał, nie pił alkoholu, nie opuszczał meczów i treningów.
Porozumienie Kokorina obejmowało również premię w wysokości 690 tys. euro za osiągnięcie 15 punktów w systemie kanadyjskim (bramki + asysty). W sezonie 2020/21 zagrał jednak osiem meczów ligowych dla Spartaka i zdobył trzy punkty.
Czytaj także: Anglicy śpiewają o Polaku. Kapitalna reakcja klubu
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.