Nie podawała ręki Rosjankom. Teraz Ukrainka poszła o krok dalej

W finale pokazowego turnieju rangi WTA we Francji miały zmierzyć się Ukrainka Marta Kostiuk i Rosjanka Mirra Andriejewa. Jednak pierwsza z wymienionych tenisistek wycofała się z uwagi na trwającą wojnę w jej kraju, wywołaną przez naród rywalki. Tym samym 16-latka okazała się triumfatorką, a przy tym miała okazję zmierzyć się z... tenisistą.

Na zdjęciu: Marta KostiukNa zdjęciu: Marta Kostiuk
Źródło zdjęć: © Getty Images | Minas Panagiotakis

Wojna na Ukrainie, którą rozpoczęła Rosja mocno wpłynęła między innymi na tenisową społeczność. Gdy dochodzi do spotkań mężczyzn lub kobiet z tych krajów, a także z Białorusi, nie oglądamy podania sobie dłoni po zakończonych meczach.

Jedną z tenisistek, która trzyma się w tym postanowieniu jest Marta Kostiuk. Głośno było zarówno w momencie, gdy nie podała dłoni Wiktorii Azarence, jak i Arynie Sabalence. Dla Ukrainki nie ma jednak znaczenia to, że jej zachowanie nie jest akceptowane przez wszystkich kibiców.

- Kiedyś miałam kontakt z innymi zawodniczkami, trzymałyśmy się blisko, choćby dlatego, że potrafię rozmawiać po rosyjsku. Obecnie już nie - powiedziała 21-latka w lipcu podczas rozmowy z WP SportoweFakty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał swoją ukochaną

Kostiuk poszła jednak dalej z unikaniem Rosjanek. Zazwyczaj po losowaniu arbiter zawodów robi sobie zdjęcie z obiema tenisistkami. Ukrainka jednak odmówiła wspólnej fotografii z Darią Kasatkiną, przez co sędzia zmuszony był wykonać dwie osobne.

Mimo że sezon dobiegł końca, to już odbywają się turnieje pokazowe. I w jednym z nich wzięła udział tenisistka, której obecną trenerką jest Polka Sandra Zaniewska. Udało jej się awansować do finału, a w nim miała zmierzyć się z Rosjanką Mirrą Andriejewą. Ostatecznie jednak Kostiuk wycofała się z meczu.

"Z przyczyn od nas niezależnych i biorąc pod uwagę sytuację geopolityczną na Ukrainie, Marta Kostiuk nie będzie mogła zagrać w finale 6. edycji Negometal Open. Dołożyliśmy wszelkich starań, aby aktywować naszą sieć profesjonalnych graczy, ale niestety termin jest zbyt krótki, aby znaleźć zastępstwo. Dlatego zdecydowaliśmy się wystawić naszego lokalnego zawodnika Yanisa Ghazouaniego Duranda przeciwko młodej obiecującej Mirrze Andriejewej" - czytamy w oficjalnym komunikacie francuskiej imprezy.

Tym samym 57. rakieta światowego rankingu WTA zmierzyła się w pokazowym meczu z tenisistą, który zajmuje 1145. miejsce w notowaniu ATP. Premierowa odsłona była wyrównana, ale Francuz zwyciężył 7:5. W drugim secie nie miał sobie równych, triumfując 6:2. Oczywiście damską triumfatorką turnieju została Andriejewa.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"