Po tym jak Portugalia rozbiła w 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata reprezentację Szwajcarii (6:1) wydawało się, że stali się jednymi z głównych faworytów do końcowego zwycięstwa. Większość portugalskich fanów widziała już swój zespół co najmniej w półfinale, skoro w ćwierćfinale mieli zmierzyć się z Maroko.
Czytaj także: Wszystko się nagrało. Neymar był wściekły
Raz jeszcze okazało się jednak, że papierowi faworyci nie zawsze wygrywają. Maroko sprawiło kolejną sensację i tym razem nawet bez rzutów karnych (jak z Hiszpanią) wyeliminowało reprezentację Portugalii. Tym samym Cristiano Ronaldo nie spełni swojego marzenia i nie wygra mundialu.
37-latek doskonale zdawał sobie sprawę, że turniej w Katarze to dla niego ostatnia szansa na podniesienie w górę Pucharu Świata. Chciał jak najbardziej pomóc swojej kadrze, dlatego on i jego najbliższa rodzina nie ukrywał frustracji, gdy w trakcie turnieju Fernando Santos odstawił go od wyjściowego składu.
W meczu ze Szwajcarią taka taktyka zdała egzamin, w starciu z Maroko już nie. Pozostaje teraz tylko gdybanie, co by się stało, gdyby Ronaldo zaczął sobotni mecz w pierwszym składzie. Być może strzelona bramka złagodziłaby też mocną krytykę, skierowaną w ostatnim czasie pod adresem CR7, głównie za jego zachowanie poza boiskiem i pokazywanie frustracji.
MŚ 2022. Kolega z Realu Madryt wziął w obronę Ronaldo
Nie wszyscy krytykują jednak Portugalczyka za takie zachowanie. Po jego stronie stanął m.in. Mesut Oezil, czyli kolega z czasów wspólnej gdy dla Realu Madryt. "Nie rozumiem skąd bierze się to nieustanne negatywne nastawienie prasy dla Ronaldo. Media chcą tylko kliknięć, a eksperci, którzy zakończyli już kariery, chcą tylko przedstawić go w złym świetle" - tak rozpoczął swój wpis na Instagramie były reprezentant Niemiec.
"Niedługo skończy 38 lat, więc jak można się dziwić, że nie strzela już po 50 goli? Każdy fan piłki nożnej powinien się cieszyć, że przez 20 lat zachwycał nas swoją grą (...). Każdy powinien też okazywać więcej szacunku jednemu z najlepszych sportowców w historii" - zaapelował Oezil.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.