O śmierci Andrade poinformował między innymi brazylijski dziennik "O Globo". Influencerka została w poniedziałek przyjęta do prywatnego szpitala w Sao Paulo na zabieg liposukcji.
Brazylijskie media donoszą, że w trakcie operacji wystąpiły poważne komplikacje. Po dwóch i pół godzinie u Andrade doszło do zatrzymania pracy serca. Zabieg został natychmiast wstrzymany, a lekarze przystąpili do resuscytacji. Nieprzytomna kobieta została przeniesiona na oddział intensywnej terapii. Niestety, mimo podejmowanych zabiegów, jej życia nie udało się uratować.
Operacja została przerwana, a pacjentka przeszła testy, które wykazały masywną zakrzepicę. Została przeniesiona na oddział intensywnej terapii, gdzie poddano ją leczeniu farmakologicznemu i hemodynamicznemu. Pomimo wszelkich wysiłków zespołu szpitalnego, jej stan się pogorszył i zmarła dziś około 5.30 rano - przekazał szpital São Luiz cytowany przez "O Globo".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeprowadzone po jej śmierci dochodzenie wykazało, że przyczyną zgonu była rozległa zatorowość płucna powiązana z zakrzepicą. Według informacji "O Globo" zabieg został wykonany przez lekarza i anestezjologa zatrudnionych prywatnie przez rodzinę influencerki.
Luana Andrade był bliską przyjaciółką Neymara. Brazylijski piłkarz po jej śmierci opublikował wpis na swoim Instastories, w którym przekazał wyrazy współczucia rodzinie zmarłej.
Moje kondolencje dla całej rodziny, niech Bóg przyjmie Luanę z otwartymi ramionami - napisał.
Śmierć Andrade zszokowała brazylijską opinię publiczną. W komentarzach pod jej ostatnim zdjęciem zwrócono uwagę, że 29-latka posiadała świetną figurę, a zabieg liposukcji w opinii większości osób był u niej zupełnie zbędny. Pogrążeni w żałobie fani przekazali też wyrazy współczucia rodzinie.
Czytaj też: Tragedia po biegu w szkole. Nie żyje 14-latek