Smutną informację o śmierci Beaty Maksymow-Wendt podał jej były klub KJ Koka Jatrzębie Zdrój.
Największe sukcesy Maksymow-Wendt osiągała w latach 90. Zawodniczka startowała w kategorii +72 kilogramy. Z uwagi na warunki fizyczne w środowisku judoków określano ją mianem "Kruszyny".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maksymow-Wendt dwukrotnie zostawała mistrzynią świata. Po raz pierwszy taki sukces świętowała w 1993 roku. Z najbardziej prestiżowych imprez judo regularnie przywoziła medale - trzy razy zostawała mistrzynią Europy. Podczas tego czempionatu wywalczyła łącznie aż 18 krążków!
Trzy razy pojawiała się na igrzyskach olimpijskich. W Barcelonie i Atlancie zajęła piąte miejsca, zaś w Sydney dość szybko odpadła z rywalizacji. Maksymow-Wendt wywalczyła aż 23 mistrzostwa Polski.
O zakończeniu kariery Maksymow-Wendt poinformowała w 2001 roku. Później pracowała w roli wychowawcy w więzieniu.
Beata Maksymow-Wendt miała poważne problemy
W ostatnich latach Beata Maksymow-Wendt borykała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2021 roku przekazała, że ma problemy z kręgosłupem, przez które nie może normalnie się poruszać.
Na platformie siepomaga.pl odbywała się zbiórka pieniędzy na leczenie polskiej mistrzyni.
Beaty Maksymow Wendt "Kruszyny" nikomu nie trzeba chyba przedstawiać. Słynie z przemiłej osobowości i sukcesów w judo. Była wielką gwiazdą polskiego sportu - wygrywała walki przez ponad 16 lat na matach całego świata. To ona wywalczyła dla Polski jako pierwsza w historii złoty medal mistrzostw świata w judo. Niestety, po skończonej karierze ciało Beaty jakby odmówiło posłuszeństwa. Nieodłącznym towarzyszem kobiety stały się liczne dolegliwości. Okazało się, że ma zmiażdżonych kilka kręgów. Konieczna stała się pilna operacja kręgosłupa, a po niej rehabilitacja, aby wrócić do sprawności. Wasze nieustające wsparcie ma ogromne znacznie! - pisano.