Przykrą informację jako pierwszy podał portal DTS24.pl. Z informacji pozyskanych przez dziennikarzy wynika, że Kacper Tekieli zginął w górach w Szwajcarii, gdzie od kilku dni przebywał na wakacjach z rodziną - żoną oraz dwuletnim synem.
Czytaj także: Polska siatkarka świętuje. Pokazała wyjątkowe nagranie
Nie żyje Kacper Tekieli, mąż Justyny Kowalczyk
Wiadomość potwierdził portal "SportoweFakty" w rozmowie z dziennikarzem portalu DTS24.pl.
Potwierdzam tę wiadomość, zginął tragicznie w górach. Próbował go ratować znany polski wspinacz Andrzej Bargiel - powiedział redakcji SportoweFakty Dawid Kulig z DTS24.pl.
Czytaj także: Wielkopolska. 70-latek leżał w lesie. Przeżył dzięki psu
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Więcej szczegółów na temat tragedii zdradził Jerzy Natkański, dyrektor Fundacja Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki.
Tak, wspinał się wczoraj (17.05.), nie wrócił na noc, dzisiaj znaleziono go pod lawiną - Natkański powiedział "SportowymFaktom".
Kacper Tekieli zajmował się wspinaczką sportową, był także instruktorem z tytułem nadanym przez Polski Związek Alpinizmu. Miał na swoim koncie wiele sukcesów. Specjalizował się w szybkim pokonywaniu gór.
W 2010 roku, w ramach VI International Elbrus Race, wbiegł w niecałe pięć godzin na wierzchołek Elbrusu, czyli na najwyższy szczyt Kaukazu. W 2019 r. natomiast w 17 i pół godziny przeszedł cztery granie Matterhornu w Alpach.
W sierpniu Tekieli 2020 r. pobił kolejny rekord, zdobywając wszystkie 14 najwyższych szczytów Tatr w 37 godzin i 28 minut. Brał udział w wyprawach m.in. na Makalu i Broad Peak Middle. Najszybciej przebył diretissimę północnej ściany Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego.
Prywatnie Tekieli był szczęśliwym mężem i ojcem. Ślub z Justyną Kowalczyk odbył się w 2020 roku. 2 września 2021 roku w Krakowie urodził się pierwszy syn pary – Hugo.
16 maja Justyna Kowalczyk udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o rodzinnej wycieczce do Szwajcarii.
Mój mąż rozpoczął ostatnio duży alpejski projekt, pojechaliśmy kamperem w trójkę w góry na dwa i pół miesiąca. Jesteśmy z synkiem w kamperze, czasem robimy jakieś wycieczki, a Kacper realizuje w tym czasie swoje cele w górach, w Alpach - Kowalczyk powiedziała portalowi merida-bikes.com
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.