oprac. Anna Wajs-Wiejacka| 

Nie żyje Lea Pericoli. Jej stroje z kortu przeszły do historii

1

W wieku 89. lat zmarła Lea Pericoli. Była włoską gwiazdą tenisa w latach 50. i 60. Choć dwukrotnie dotarła do 1/8 finału French Open i trzykrotnie do Wimbledonu, to nie tylko jej gra sprawiła, że mówili o niej wszyscy.

Nie żyje Lea Pericoli. Jej stroje z kortu przeszły do historii
Lea Pericoli nie żyje. Jej stroje z kortu przeszły do historii (Getty Images, 2020 Getty Images)

Pericoli, która urodziła się 22 marca 1935 r. w Mediolanie, choć wychowywała się w Addis Abebie. Zaczęła grać w tenisa w wieku 10 lat, a jej miłość do tego sportu "eksplodowała", jak to ujęła, w szkole z internatem przy klasztorze w Nairobi. W wieku 17 lat wróciła do Włoch, aby rozwinąć swoją karierę sportową.

Była utalentowaną tenisistką, choć to nie jej gra przykuwała największą uwagę. To stroje, w jakich występowała w kolejnych turniejach, uczyniły z niej ikonę. Na korcie pojawiła się w stroju ozdobionym strusimi piórami, innym razem wystąpiła w sukience z ogromną kokardą. Mogliśmy ją zobaczyć także w sukience, której dół ozdobiony był różami.

Jak przypomina portal "The Telegraph", Lea Pericoli była mistrzynią w rozpalaniu zainteresowania prasy. Swoje stroje zachowywała w tajemnicy aż do przybycia na kort, gdzie fotografowie robili jej masę zdjęć. Udało jej się wywalczyć kilka kontraktów modelingowych. Jak stwierdziła w rozmowie z "Sunday Mirror, "gdyby urodziła się 30 lat później, stałaby się strasznie bogata jak Anna Kournikova".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Bejrut ostrzelany nad ranem. Potężne eksplozje blisko lotniska

Jako czołowa włoska zawodniczka, Lea Pericoli dotarła do czwartej rundy Wimbledonu w 1965, 1967 i 1970 roku oraz do ostatniej szesnastki French Open w 1960 i 1964 roku. Występowała nie tylko w singlu, ale także w grze podwójnej.

Była trochę jak matka dla nas wszystkich – powiedział lokalnym mediom Angelo Binaghi, prezes Włoskiej Federacji Tenisa i Padla, cytowany przez BBC.

Walczyła nie tylko na korcie

Jak przypomina "The Telegraph", Lea Pericoli stoczyła także walkę z poważną chorobą. Cierpiała na raka macicy, którego udało jej się pokonać w 1973 roku. Jej otwartość w poruszaniu tego temu, przełamała tabu. Stała się twarzą Włoskiej Ligi Walki z Nowotworami.

Została też pierwszą kobietą we Włoszech, która komentowała tenis w telewizji. Szybko stała się popularną prezenterką i dziennikarką.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić