Billy Graham naprawdę nazywał się Eldridge Wayne Coleman. Nosił przydomek "Superstar". Początkowo zajmował się kulturystyką. Billy zyskał sławę w zapasach dla American Wrestling Association, a później World Wrestling Federation.
Po przygodzie z zapasami Graham wkroczył do świata wrestlingu. Jak podkreśla portal tzm.com, na jego postawie wzorowali się inni świetni zawodnicy: Hulk Hogan, Scott Steiner, Ric Flair i Jesse Ventura. W 2004 roku został uhonorowany w Hall of Fame WWE.
Żona sportowca Valerie w poniedziałek przekazała, że Billy Graham od trzech tygodni przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej (OIOM) w wyniku wielonarządowej infekcji. Tego dnia lekarze chcieli odłączyć go od aparatury podtrzymującej życie, ale rodzina nie wyraziła na to zgody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W środę lekarze nie mieli już wyboru. Wrestler zmagał się z cukrzycą, niewydolnością serca, utratą słuchu i infekcją uszu. Pracy odmówiły też jego nerki.
Czytaj także: Polska siatkarka świętuje. Pokazała wyjątkowe nagranie
Śmierć kolejnej legendy
Niedawno świat sportu WWE pożegnał inną legendę. Na początku kwietnia zmarł Bob Miller, lepiej znany jako Bushwhacker Butch. Był gwiazdą i twarzą World Wrestling Entertainmen - hegemona na rynku walk wrestlingowych.
Miller w marcu udał się w podróż z Nowej Zelandii do Stanów Zjednoczonych, gdzie zachorował i został przewieziony do szpitala w Los Angeles. Oficjalnie nie podano przyczyny śmierci, a jako pierwszy poinformował o niej Luke Williams, jego najbliższy przyjaciel.
Odszedł nasz ukochany Bob. Ci, których kochamy nigdy nas nie opuszczą. Są sprawy, których śmierć nie może dotknąć. Zawsze będziemy kochać wujka Boba Millera, kiedyś spotkamy się ponownie. Kocham Cię, Jackie - napisał Luke w mediach społecznościowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.