Illia Golem, określany mianem "340lbs beast" oraz "Mutanta", był imponującą postacią w świecie kulturystyki.
Znany był z ogromnego obwodu klatki piersiowej wynoszącego 149 cm oraz bicepsów o obwodzie 63 cm. Golem słynął z niesamowitej siły, był w stanie unieść na ławeczce 600 funtów (272 kilogramów) oraz wykonać martwy ciąg z 700 funtami (317 kg)
Czytaj także: Clout MMA ujawnia. Gwiazdy zawalczą na gali
Chociaż nie brał udziału w oficjalnych zawodach, zdobył ogromną popularność w mediach społecznościowych, gromadząc ponad 300 tysięcy obserwujących na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie żyje najbardziej monstrualny kulturysta świata. Jadł ogrom posiłków
Pomimo swojej pasji i działań promujących ciężką pracę oraz samo doskonalenie, Golem znany był również z ekstremalnego sposobu odżywiania.
Czytaj także: Miss Mundialu zagra na festiwalu. Zaprosił ją Polak
Jego codzienna dieta składała się z siedmiu posiłków, dostarczających 16500 kalorii, które zawierały m.in. 108 kawałków sushi i ponad dwa kilogramy steka. Tak ekstremalny tryb życia, jak się okazało, miał wpływ na jego zdrowie.
Żona kulturysty, Anna, po jego śmierci podziękowała za wsparcie i kondolencje. Przyznała, że spędziła każdy dzień u boku męża, mając nadzieję na poprawę. Niestety, lekarze przekazali jej tragiczną wiadomość. Serce Illii zabiło ponownie jedynie dwa dni, a jego mózg uległ zniszczeniu.
Czytaj także: Był gwiazdą Manchesteru United. Teraz trafi do więzienia
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.