Rafał Szczerbiński w sportach walki pojawił się kilka lat temu. Wielkiej kariery nie zrobił, bo przeważnie przegrywał, ale zyskał sobie sympatię wielu kibiców. Fani cenili go m.in. za widowiskowy styl walki i za to, że nigdy nie kalkulował, gdy wychodził na matę.
W grudniu ubiegłego roku stoczył ostatni pojedynek w MMA. Na gali Strefa Walki 3 w Pońcu przegrał z Levanem Kirtadze. Wiadomo, że następnej walki nie będzie. MMA Club Białystok przekazał tragiczne wieści.
Śmierć polskiego wojownika MMA
Rafał Szczerbiński nie żyje. Zmarł w wieku 28 lat. W tej chwili nic nie wiadomo na temat okoliczności śmierci. Białostocki klub na Facebooku zamieścił krótki komunikat.
"Z przykrością informujemy, że dziś w szpitalu zmarł nasz klubowy kolega Rafał Tomasz Szczerbiński. Składamy kondolencje dla Edyty Klary Wójcik oraz wszystkim osobom pogrążonym w smutku" - czytamy na Facebook.
28-latek był znany pod pseudonimem "Wazyl". Pierwszą zawodową walkę stoczył w 2021 roku na gali Silesian MMA 4 i przegrał z Marcinem Maleszewskim. Potem występował w przeróżnych organizacjach, ale wielkiej furory nie robił. Jego profesjonalny rekord zatrzymał się na dwóch zwycięstwach i pięciu porażkach.
Szczerbiński miał także epizod w znanej organizacji Wotore, gdzie wystąpił na piątej gali. Tam stoczył pojedynek na gołe pięści z Christosem Navrozidisem. To był w 2022 roku i potem już nie dostał zaproszenie na kolejne imprezy pod szyldem Wotore.
Czytaj także: Kopnął ring girl. Kara nadeszła bardzo szybko
"Wazyl" dwukrotnie pojawił się na galach Gromda. Zaczął świetnie, bo od zwycięstwa z Paulem Bichetą. Potem jednak na innej gali przegrał z Mariuszem Siwiakiem i to już w pierwszej rundzie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.