Colby Covington (17-3) w sobotę wystąpi w main evencie gali UFC 296. 35-letni zawodnik zawalczy o pas UFC w wadze półśredniej z urzędującym mistrzem tej federacji Leonem Edwardsem. Dla Covingtona będzie to trzecia walka mistrzowska. W dwóch poprzednich musiał uznać wyższość Kamaru Usmana.
Przed walką zorganizowano tradycyjną konferencję prasową. W jej trakcie Covington udzielił odpowiedzi na kilka pytań związanych z jego walką z Edwardsem, a następnie opuścił scenę. Chwilę potem jednak pojawił się na niej ponownie, by wygłosić tyradę skierowaną w stronę koszykarza Los Angeles Lakers LeBrona Jamesa
Powiem ostatnią rzecz, powiem wam ostatnią rzecz. J***** LeBrona Jamesa. Jeśli tak bardzo nienawidzisz Ameryki i nie lubisz kraju, który dał ci miliard dolarów, wyjedź z niego albo przyjedź i dogadaj się ze mną. Albo jedź do Chin i idź do sweatshopów, gdzie zatrudniasz tych wszystkich robotników i wykorzystujesz te kobiety i grosze za dolara, aby zarobić swoje miliony - grzmiał Covington.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To nie pierwszy raz, gdy Covington zaczepia Jamesa. Zawodnik MMA uderzył też w legendarnego koszykarza po swojej walce we wrześniu 2020 roku. Covington nazwał wówczas LeBrona "tchórzem bez kręgosłupa.
Niechęć gwiazdy UFC wobec Jamesa ma podłoże polityczne. Ten pierwszy jest zadeklarowanym zwolennikiem Donalda Trumpa, natomiast James wielokrotnie krytykował byłego prezydenta USA, w tym m.in. jego agresywną politykę zagraniczną i brutalność, z jaką działają policjanci. Poglądy Jamesa wyraźnie nie przypadły do gustu Covingtonowi, który przy każdej możliwej okazji publicznie atakuje jednego z najlepszych koszykarzy w historii.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.