Kibice byli świadkami wyjątkowych obrazków podczas czwartkowego meczu hiszpańskiej La Liga - pomiędzy Realem Betis a Athletic Bilbao. Fani Realu po raz kolejny zorganizowali akcję charytatywną, w ramach której zbierano zabawki dla dzieci w potrzebie.
Możesz przeczytać także: Arcytrudne zadanie przed Żyłą i Kubackim. Historia przeciwko nim
Po zakończeniu pierwszej połowy czwartkowej rywalizacji, widzowie na trybunach stadionu Estadio Benito Villamarín wrzucili na murawę tysiące maskotek. A dokładnie - jak oficjalnie poinformował klub - zebrano w sumie 14 000 zabawek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od dzisiejszego ranka Fundacja Realu Betis dostarcza już pluszaki do różnych stowarzyszeń w mieście i będzie je nadal dystrybuować zarówno w kraju, jak i za granicą w nadchodzących tygodniach i miesiącach - czytamy na oficjalnej stronie klubu.
Możesz przeczytać również: Spór o rekord Pelego. "Komu strzelałeś? Siostrzeńcom na podwórku?"
Trzeba dodać, że spektakularna akcja była jednym z najlepszych elementów meczu pomiędzy Realem Betis a Athletic Bilbao. Kibice zgromadzeni na trybunach nie zobaczyli w tym spotkaniu ani jednej bramki. Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów.
Inicjatywa, do której już od lat włączają się kibice Realu Betis, narodziła się w 1993 roku w Stanach Zjednoczonych, w hokejowym klubie Kamloops Blazers. Szybko zyskała popularność na całym świecie.
Zobacz, jak fani Realu Betis włączyli się do akcji charytatywnej, zasypując murawę stadionu maskotkami:
Możesz przeczytać także: Rakietowe skoki Piotra Żyły. Tak reagowała partnerka skoczka
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.