Już od momentu ogłoszenia karty walk Prime Show MMA wydawało się, że starcie Pawła Tyburskiego z Łukaszem Lupą będzie jednym z najbardziej wyrównanych i ekscytujących podczas całego wydarzenia. Jednak rzeczywistość okazała się nieco inna.
Zobacz także: Internet w szoku na widok Atlas Areny
Co prawda Łukasz Lupa zaczął bardzo intensywnie i w pewnym momencie miał delikatną przewagę. Szczególnie kiedy Tyburski zachwiał się po lewym sierpowym. Okazało się jednak, że zadziałało to na "Tyboriego" jak płachta na byka.
W drugiej części 1. rundy Tyburski wyraźnie przyspieszył. To spowodowało, że Lupa szybko wylądował na macie, a "Tybori" tego już nie odpuścił i zasypał rywala gradem ciosów. Dzięki temu wygrał przez nokaut.
Depresja pomogła w walce
Paweł Tyburski podczas wywiadu po walce zdecydował się na niecodzienne wyzwanie. Opowiedział o swoich problemach psychicznych i jak on to określił, to pomogło mu w samej walce.
Zobacz także: Gwiazda Prime MMA zrezygnowała w ostatnim momencie?
- Przez depresje, którą przeszedłem bardziej podchodzę do tego na chłodno. Śmiałem się, cieszyłem się z tej walki, a nie jak kiedyś z napinką - mówił Paweł Tyburski.
Problemy Tyburskiego natury psychicznej były spowodowane jego problemami po zabiegach medycyny estetycznej. Z powodów błędów lekarskich nie wyglądał tak jak zakładał, o czym szerzej opowiadał w mediach społecznościowych.
Zobacz także: Polski skoczek padł ofiarą oszusta
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.