Puchar Polski niemal każdego roku obfituje w sporo niespodzianek. Dla małych klubów z niższych klas rozgrywkowych jest to znakomita okazja, by zmierzyć się z najlepszymi piłkarzami w kraju, a także zaistnieć w świadomości większej liczby kibiców.
Przykładem takiego stanu rzeczy jest Carina Gubin. Występujący w III lidze klub nadspodziewanie dobrze spisywał się w Pucharze Polski i awansował aż do 1/8 finału. W nagrodę jego piłkarze w czwartek dostali szansę zmierzenia się na własnym boisku z grającym w Ekstraklasie Piastem Gliwice. Dodatkową motywacją dla zespołu z Gubina był z pewnością fakt, że mecz był transmitowany przez ogólnopolski Polsat Sport.
Carina jednak nie była w stanie podołać wyżej notowanemu rywalowi i ostatecznie przegrała 2:5, tym samym kończąc swoją piękną przygodę w Pucharze Polski. Spotkanie było z pewnością sporym przeżyciem nie tylko dla piłkarzy z Gubina, ale również komentatorów Polsatu Sport, którzy musieli pracować w dość ekstremalnych warunkach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stadion w Gubinie to bardzo kameralny obiekt i nie dysponuje pomieszczeniem, w którym ekipa techniczna mogłaby rozłożyć studio. Z tego powodu dziennikarze Polsatu Sport skomentowali mecz z prowizorycznego stanowiska przygotowanego... we wnętrzu ciężarówki zaparkowanej w pobliżu stadionu.
Na krótkim nagraniu udostępnionym na profilu Polsatu Sport w serwisie X widać, że komentatorzy pracowali w dość spartańskich warunkach. Niska temperatura tego dnia sprawiła, że dziennikarze byli zmuszeni założyć grube zimowe kurtki oraz czapki. Ciężarówka, w której zainstalowano zaimprowizowane studio, znajdowała się na delikatnym wzniesieniu, skąd roztaczał się widok na murawę.
Dziennikarze podołali swojemu zadaniu, dzięki czemu widzowie Polsatu Sport mogli zobaczyć i usłyszeć relacje z tego spotkania. Z pewnością podobne obrazki nadają dodatkowego uroku rozgrywkom Pucharu Polski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.