Walki Andrzeja Gołoty i Riddicka Bowe'a są nieodzowną częścią historii polskiego boksu. Do ich pierwszego starcia doszło 11 lipca 1996. Polski bokser zdecydowanie przeważał nad faworyzowanym Amerykaninem, jednak w siódmej rundzie został zdyskwalifikowany za ciosy poniżej pasa. Skandaliczne zakończenie walki wywołało wielką burzę, a na trybunach doszło do walk między kibicami obu bokserów.
Zorganizowany błyskawicznie rewanż odbył się 14 grudnia tego samego roku. Starcie miało niemal identyczny przebieg - dominujący swojego przeciwnika Gołota po raz kolejny zadał kilka ciosów poniżej pasa, za co został zdyskwalifikowany w 9. rundzie. Po tym starciu Bowe zawiesił karierę na prawie 8 lat.
Ponad 27 lat po swojej pierwszej walce dawni przeciwnicy mieli okazję do ponownego spotkania, co zarejestrował na swoim TikToku sam Bowe. Krótki film z przyjacielskiej przechadzki byłych bokserów wywołał spore poruszenie u fanów, którzy zwrócili uwagę na kiepski stan, w jakim znajduje się Amerykanin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uwagę zwraca mocno zgarbiona sylwetka Bowe'a, a także jego powolny i ociężały chód. Krótkie nagranie zdaje się też dowodzić, że Amerykanin ma pewne problemy z wysłowieniem się.
Temat problemów zdrowotnych Bowe'a pojawia się już od dłuższego czasu. Emerytowany bokser 2 października 2021 roku miał odbyć pokazowe starcie z byłym graczem NBA Lamarem Odomem. Starcie zostało jednak odwołane z uwagi na stan byłego rywala Gołoty.
Przypomnijmy, że Bowe chciał pojawić się w ringu, by poprawić swoją fatalną sytuację finansową. W 2015 roku ogłosił on bankructwo, z którego skutkami boryka się do dziś.
Zdaniem wielu ekspertów, początków problemów zdrowotnych Bowe'a należy doszukiwać się w krwawych starciach, które 27 lat temu toczył z Gołotą. Nagranie zamieszczone na TikToku w niedzielę z pewnością zmartwiło wielu fanów amerykańskiego boksera.