Niespodziewana wiadomość od Szpilki. To kompletnie zaskoczy jego fanów
Artur Szpilka w czwartek opublikował zaskakującą informację. Zawodnik KSW przyznał, że pracuje właśnie nad swoją książką. Przy okazji ujawnił już pierwsze smaczki na temat tego dzieła.
Na zdjęciu Artur Szpilka
W trakcie swojej kariery w sportach walki Artur Szpilka zdobył sporą popularność. W chwili obecnej główny profil zawodnika KSW na Instagramie śledzi 295 tysięcy osób.
Artur Szpilka jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Niemal każdego dnia udostępnia Instastories ze swoich treningów, chętnie dzieli się również z fanami tym, jak spędza wolny czas. W czwartek w krótkiej relacji przekazał, że pracuje nad swoją biografią. Informację tę ogłosił w trakcie podróży samochodem.
Chciałem powiedzieć, że jestem teraz na etapie pisania książki z Hubertem Kęską. I powiem wam, taką mamy dla was historię do opowiedzenia - zapewniał Szpilka
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Siostra znanego zawodnika: Gdyby w Polsce była klasa kobiet, spróbowałabym jazdy na żużlu
Wspomniany przez Szpilkę Kęska to polski dziennikarz i autor książek. 34-latek współpracował m.in. z Joanną Jędrzejczyk przy jej biografii zatytułowanej "Czarno na białym". Wiele wskazuje na to, że już niebawem światło dzienne ujrzy kolejna historia polskiego zawodnika sportów walki.
W krótkim materiale Szpilka jednoznacznie zasugerował, że istotną postacią w jego biografii będzie Tomasz "Trener Kostka" Miękina, który odpowiada za przygotowanie fizyczne byłego boksera. Trener jest również częstym bywalcem materiałów, które w mediach społecznościowych publikuje Szpilka. Zawodnik KSW dość jednoznacznie zasugerował, że chociaż zna Miękinę od dzieciństwa, ich relacje na początku tej znajomości nie należały do najlepszych.
Z "Trenerem Kostką" to my się znamy od dzieciaka i jak przeczytacie niektóre rzeczy... Jeszcze wam tylko jedną rzecz powiem. Jeśli ktoś, gdy miałem 15 lat powiedziałby mi, że "Kostka" będzie jednym z najważniejszych ogniw u mnie w teamie, to popukałbym go po głowie i zapytał co bierze - barwnie relacjonuje Szpilka, wzbudzając śmiech u jadącego z nim samochodem Miękiny.
