Anthony Joshua był faworytem starcia z Ołeksandrem Usykiem, jednakże ukraiński pięściarz pokazał niesamowite umiejętności i z łatwością wygrał z Brytyjczykiem. Dzięki jednogłośnej wygranej reprezentant naszych wschodnich sąsiadów sięgnął po tytuły mistrzowskie czterech federacji (IBF, IBO, WBO, WBA).
Zobacz także: Nie uwierzysz czym kiedyś zajmował się Usyk
Ołeksandr Usyk tym zwycięstwem zdominował kolejną kategorię wagową. Niedawno osiągnął wszystko co mógł w wadze junior ciężkiej (m.in. zdobywając tytuł mistrzowski po walce z Krzysztofem Głowackim). Teraz natomiast zasiadł na tronie wagi ciężkiej.
Co ciekawe, jednak to nie tylko chęć dominacji w królewskiej dywizji (tak nazywana jest waga ciężka - przyp. red.) motywowała ukraińskiego pięściarza. Okazuje się, że duże znaczenie miało również miejsce rozgrywania walki, a konkretnie stadion Tottenhamu Hotspur.
Ołeksandr Usyk to zdeklarowany kibic West Ham United, czyli klubu wrogo nastawionego do Tottenhamu. Zwycięstwo "Młota" (bo tak nazywani są kibice oraz piłkarze West Hamu United) na terenie rywala jest czymś wyjątkowym. Dlatego wielu kibiców podkreśla, że to miało ogromne znaczenie w tejże walce.
Zobacz także: Szczere wyznanie byłej dziewczyny Arkadiusza Milika
Ponadto wygrana Usyka na terenie rywala okazała się również powodem do świętowania dla kibiców West Hamu United. W mediach społecznościowych nie brakuje pochwał i podziękowań dla Ukraińca. To najlepiej obrazuje, jak duże znaczenie to miało dla fanów.
Przywiązanie Ołeksandra Usyka do West Hamu United nie jest przypadkowe. Występuje tam jego przyjaciel Andrij Jarmolenko. Brytyjskie media donoszą, że ukraiński piłkarz, aby zdążyć na walkę swojego rodaka specjalnie wynajął helikopter, który przetransportował go do Londynu z Leeds (West Ham United w sobotę popołudniu mierzył się na wyjeździe z Leeds United).
Co więcej, Jarmolenko nie leciał na ten pojedynek sam. Razem z nim zabrał się reprezentant Anglii - Declan Rice. Jednak dla niego pojedynek Joshuy z Usykiem nie zakończył się dobrze, ponieważ jest on wielkim fanem brytyjskiego pięściarza.
Zobacz także: Dzidziuś Majdana rośnie na drożdżach
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.