Do tej pory Iga Świątek nie miała szczególnie wymagających rywalek. W I rundzie odprawiła doświadczoną Su-Wei Hsieh, a następnie rozprawiła się z Wierą Zwonariową, 36-latką, która lata świetności ma już za sobą.
W piątkowy poranek wyszła na kort przeciwko Rumunce, Irinie-Camelii Begu. Urodzona w Bukareszcie 30-latka nie miała nic do powiedzenia w tym meczu. Zdołała wygrać zaledwie jednego gema przeciwko świetnie dysponowanej Idze Świątek.
Teraz Polka zagra w IV rundzie, będzie więc na półmetku zmagań. Okazuje się jednak, że Iga Świątek jest jedyną tenisistką, która w każdym tegorocznym turnieju Wielkiego Szlema zaliczyła IV rundę.
Wszystko zaczęło się w lutym w Melbourne. W Australian Open Polka zaliczyła IV rundę i tam przegrała z Simoną Halep. W Rolandzie Garrosie doszła do ćwierćfinału, gdzie uznała wyższość Marii Sakkari. Na Wimbledonie już jest w IV rundzie i ten rezultat może jeszcze poprawić.
Co ciekawe, żadna tenisistka z Touru tego w tym sezonie nie dokonała. Zauważył to na Twitterze Dawid Żbik. Przed Świątek jeszcze start w czwartym tegorocznym turnieju wielkoszlemowym, US Open.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.