Mariusz Pudzianowski to pięciokrotny mistrz świata strongman, a obecnie zawodnik MMA. "Pudzian" jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych.
Zobaczyć można go w różnych sytuacjach. Również za sterami ciężarówki - zawodnik ma bowiem firmę transportową i zdarza się, że sam zajmuje się przewożeniem różnych rzeczy.
Pudzianowski zdradził ostatnio, czego lepiej mu nie robić. Była to przestroga dla wszystkich, którzy chcieli świętować 1 kwietnia, czyli "Prima Aprilis".
- Lepiej mnie nie wkręcać, bo... - powiedział Pudzianowski na Instagramie, po czym wydał z siebie... nietypowy odgłos, mający odstraszyć potencjalnych żartownisiów.
Wszystko to zrobił pół-żartem, pół-serio. Nie wiadomo jednak, czy ktoś odważył się tego dnia zażartować z "Pudziana".
Mariusz Pudzianowski w KSW. Wygrał kolejną walkę
Podczas ostatniej gali KSW "Pudzian" miał zmierzyć się z Serigne Ousmane Dią. Senegalski "Bombardier" dostał jednak nagle ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego i musiał udać się do szpitala.
W ostatniej chwili znaleziono zastępstwo. W oktagonie pojawił się Nikola Milanović, którego Pudzianowski pokonał bez większych problemów, zaliczając 14 w karierze wygraną w MMA.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.