Polscy siatkarze przywieźli do kraju olimpijski "krążek" po raz pierwszy od 44 lat. Podopieczni Nikoli Grbicia wywalczyli srebro podczas rozgrywek w Paryżu, przegrywając w finale z Francją (0:3). Po przylocie do Polski zostali bardzo ciepło powitani przez kibiców na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie, po czym wszyscy udali się na zasłużony urlop.
Selekcjoner polskiej kadry, jak co roku, udał się do rodzinnego Zrenjanina w Serbii, gdzie mieszkają jego najbliżsi. Lokalna społeczność jest bardzo dumna z osiągnięć trenera z reprezentacją Polski, dlatego przy każdej możliwej okazji, wspólnie z władzami miejscowości organizują spotkania z 50-latkiem. Wraz z bratem Vladimirem są dla miejscowych bohaterami.
Podczas ostatniego Nikola Grbić mocno chwalił polską siatkówkę, doceniając jej rozwój oraz zaangażowanie zawodników, z którymi na co dzień współpracuje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska siatkówka od lat jest na szczycie, więc kibice oczekiwali od nas złotego medalu. Presja była ogromna. Mimo że trochę zabrakło nam do złota i tak odnieśliśmy historyczny sukces. Zawodnicy i sztab szkoleniowy wykonali wspaniałą pracę - powiedział Nikola Grbić, cytowany przez "Blic".
Nikola Grbić docenił pracę w Polsce i Polaków
Trener polskich siatkarzy zaznaczył, że jego celem jest walka o najważniejsze siatkarskie trofea, lecz nie byłoby to możliwe bez zaangażowania Polaków. - Mimo że trochę zabrakło nam do złota, i tak odnieśliśmy historyczny sukces. Zawodnicy i sztab szkoleniowy wykonali wspaniałą pracę - miał dodać Serb.
Odkąd w 2022 roku Nikola Grbić przejął reprezentację Polski, zdobył z nią trzy medale Ligi Narodów (złoto i dwa razy brąz), mistrzostwo Europy oraz wicemistrzostwo świata. Jego obecny kontrakt obowiązuje do 2028 roku, czyli do igrzysk olimpijskich w Los Angeles.