aktualizacja 

Nitro obraził Pudzianowskiego. Ostra odpowiedź zawodnika KSW

11

Głośno jest o słowach Sergiusza "Nitro" Górskiego, który w mediach społecznościowych nazwał Mariusza Pudzianowskiego "cw***m". Na odpowiedź zawodnika KSW nie musieliśmy długo czekać.

Nitro obraził Pudzianowskiego. Ostra odpowiedź zawodnika KSW
Nitro obraził Pudzianowskiego. Ostra odpowiedź zawodnik KSW (Facebook, YouTube)

Mariusz Pudzianowski to nie tylko były mistrz świata strongmanów czy legenda KSW. 47-latek to człowiek sukcesu i biznesu. Sam przyznaje, że sport jest dla niego zabawą.

Warto jednak przyznać, że ta zabawa przynosi mu wielkie profity. Za samą walkę z Mamedem Chalidowem w klatce KSW zainkasował 1,5 mln zł. Łącznie do oktagonu w swojej karierze wchodził już 26 razy (bilans 17:9). Debiut zaliczył w grudniu 2009 roku, kiedy to rozbił Marcina Najmana.

"Pudzian" wciąż ogromnie popularny w naszym kraju, a niedawno głośno było o tym, co zrobił przed meczem Polski. Otóż zapowiedział, że uda się do Berlina na mecz Euro 2024 pomiędzy Polską i Austrią, zadbał o całą otoczkę w social mediach, ale... z relacji świadków wynika, że na miejsce nie dotarł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie Wielka zabawa na Euro 2024. Anglicy porwali starszą panią do tańca

Całą sprawę komentował Nitro, który napisał, że Pudzianowski to przemądrzały c**l. I nie zaprasza do dyskusji, bo nie ma o czym. Jak się okazuje, ten wpis szybko dotarł do zawodnika KSW i postanowił na nie odpowiedzieć.

Jakiś pato youtuber, tani denaturat fioletowy, używa pod moim adresem słowa c***. Jeśli lubisz wszystko co pod tym słowem jest związane, to mogę pożyczyć ci nogi od krzesła, którą tydzień temu kukurydzę mieszałem i będziesz wiedział co z tym zrobić - powiedział "Pudzian".

W dalszej części instastories były strongman zapewnił, że możliwe jest ich spotkanie twarzą w twarz.

Polska jest bardzo małym krajem i możemy znaleźć się w tym samym miejscu. I będę miał katar, a jak smarknę, to cię znokautuje tym gilem. Miłego dzionka, ja zmykam na rower - dodał Pudzianowski.

Czy "Pudzian" dotarł do Berlina?

Mariusz Pudzianowski przerwał milczenie w niedzielę rano na Instagramie, ale takie tłumaczenie nikogo raczej nie usatysfakcjonuje.

Po pierwsze na Dworcu Centralnym byłem na zaproszenie firmy, która zorganizowała wyjazd integracyjny dla dużej grupki najlepszych swoich klientów i byłem tam wyłącznie dla nich - rozpoczął swój monolog na stories. - A w jaki sposób dotarłem do Berlina to jest tylko i wyłącznie nasza prywatna sprawa - dodał.
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić