"Drużyna mistrzów" - z takim cyklem artykułów ruszyły WP SportoweFakty. W nich najwybitniejsi polscy sportowcy sami opowiadają o swojej karierze, swoich wzlotach i upadkach. Tym razem czas dla czytelników znalazł Paweł Fajdek, czterokrotny mistrz świata w rzucie młotem.
Czytaj także: Paweł Fajdek: Muszę być pierwszy
W artykule reprezentant Polski zdradza, że nigdy nie lubił przegrywać. Potrafił również dyskutować z nauczycielami. "Dla mnie nauczyciel nie był gościem nie do tknięcia, tylko do rozmowy" - podkreślił i opowiedział historię związana z wuefistą ze szkoły podstawowej.
Czytaj także: auto warte fortunę! Lewandowska wozi się po Warszawie
Nauczyciel nie słuchał, co mówił do niego Paweł Fajdek. Po chwili wuefistę kompletnie zamurowało. Dlaczego? Oddajmy głos czterokrotnemu mistrzowi świata.
"W podstawówce też mnie jeden wuefista nie chciał słuchać. Całego mnie nosiło. "Nie? No to patrz, baranie" - zagotowałem się. Stanąłem na środku boiska, tak żeby wszyscy widzieli. Energicznym ruchem opuściłem krótkie spodenki do kostek, wypiąłem się i pokazałem mu gołą dupę" - napisał Fajdek w artykule dla WP SportoweFakty.
Całą historię widziała Jolanta Kumor, obecna trenerka Pawła Fajdka. Wówczas już wiedziała, że tak charakterny chłopak będzie nadawała się do rzutu młotem. Od tego momentu zaczęła namawiać Pawła Fajdka na tę konkurencję sportu. Łatwo nie było, ale udało się, a później jej podopieczny odwdzięczył się fenomenalnymi wynikami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.