Norman Parke to zawodnik z przeszłością w KSW oraz UFC. Ostatnio oglądać go jednak można w organizacji Fame MMA, zajmującej się tzw. freak fightami, czyli walkami znanych osobistości.
Norman zadebiutował w Fame MMA w lutym 2021 roku pojedynkiem z Kasjuszem Życińskim. Zmierzył się jeszcze z Borysem Mańkowskim oraz Pawłem "Popkiem" Mikołajuwem.
Już 14 maja w Krakowie stoczy kolejną walkę w Fame MMA. Tym razem jego rywalem będzie były hokeista Piotr Szeliga. Pierwsza runda odbędzie się w boksie, a dwie kolejne w MMA. Zawodnicy rywalizować będą w małych rękawicach w tzw. klatce rzymskiej.
Na tym pomysły i plany Parke'a się nie kończą. "Stormin" mógł walczyć na gali organizowanej przez Chabiba Nurmagomedowa, ale jego menadżer w rozmowie z "Fame News" zdradził, że Norman wybrał ostatecznie Fame MMA. Dlaczego?
Norman Parke chce walki o pas Fame MMA
Zawodnik z Irlandii Północnej rzucił ostatnio wyzwanie "Kubańczykowi". Zaproponował raperowi, aby zmierzyli się w walce o pas mistrzowski organizacji Fame MMA. Muzyk szybko odpowiedział.
Ta walka miałaby sens, gdybym nie był muzykiem, tylko zawodowym fighterem, jak ty. Dla ciebie wszyscy fighterzy w Fame MMA to "easy money". My jesteśmy freak fighterami, musisz o tym pamiętać, Norman - napisał "Kubańczyk".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.