Serbski tenisista Novak Djoković, który niedawno musiał skreczować w półfinale Australian Open z powodu kontuzji uda, nie wystąpi w reprezentacji Serbii w 1. rundzie kwalifikacji Pucharu Davisa. Informację tę potwierdziła krajowa federacja tenisowa (TSS). Mecz z Danią odbędzie się w Kopenhadze w dniach 31 stycznia - 2 lutego.
37-letni Djoković, który ma na swoim koncie 24 tytuły wielkoszlemowe w singlu, w tym 10 zwycięstw w Australian Open, był częścią zespołu, który zdobył Puchar Davisa w 2010 roku, pokonując Francję 3:2 w Belgradzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jesteśmy osłabieni, ponieważ nie gra Novak, ale oczywiście będziemy walczyli o zwycięstwo. Duńczycy mają świetnego zawodnika w osobie Holgera Rune, ale nasi zawodnicy również są świetni i wierzę w moją drużynę - powiedział kapitan Serbii Viktor Troicki.
Czytaj także: Iga Świątek wciąż za Sabalenką. Strata maleje
Mimo nieobecności Djokovicia, serbska drużyna jest zdeterminowana, by walczyć o zwycięstwo. Holger Rune, czołowy duński zawodnik, będzie stanowił duże wyzwanie dla ekipy z Bałkanów, ale kapitan Troicki wierzy w umiejętności swoich zawodników.
Absencja lidera z pewnością będzie odczuwalna dla reprezentacji Serbii. Ten jeszcze niedawno musiał tłumaczyć fanom, że uraz jest poważny i że nie wycofał się z walki o triumf w Melbourne przypadkiem.
Novak Djoković odpowiedział na wątpliwości dotyczące kontuzji, które pojawiły się po jego wycofaniu się z półfinału Australian Open przeciwko Zverevowi. "Nole" zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie rezonansu magnetycznego swojego lewego uda, które miało potwierdzić jego uraz.
Pomyślałem, że zostawię to tutaj dla wszystkich 'ekspertów' od kontuzji sportowych - gorzko stwierdził 24-krotny mistrz wielkoszlemowy.
Kiedy legenda wróci na kort? Tego na razie nie wiadomo. Wiosną powinien być gotowy do rywalizacji w USA, albo już w Europie na czerwonej mączce.