Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Novak Djoković wciąż na cenzurowanym. Padła stanowcza odpowiedź

24

Mija drugi miesiąc od czasu deportacji utytułowanego tenisisty z Australii. Novak Djoković nadal jest ostro krytykowany na Antypodach. Tym razem ktoś jednak stanął w jego obronie.

Novak Djoković wciąż na cenzurowanym. Padła stanowcza odpowiedź
Novak Djoković i Paul McNamee (Facebook)

Nastroje panujące w Australii zrelacjonował na Twitterze były tenisista, a po czasie dyrektor turnieju Australian Open, Paul McNamee. Przypomnijmy, że w styczniu Novak Djoković przyleciał na turniej wielkoszlemowy. Choć otrzymał specjalne zaproszenie, nie został dopuszczony do gry z powodu niezaszczepienia przeciw COVID-19.

Afera z Djokoviciem w roli głównej trwała kilka dni. Przebywał on m.in. w hotelu dla uchodźców, zanim zapadła decyzja o deportacji. Serb był krytykowany w mediach, a w jego sprawie wypowiadały się nie tylko sportowe autorytety.

Niestety, sytuacja jest taka, że gdziekolwiek pójdę, czy to zagrać w golfa, czy w tenisa, czy jestem na mieście, to wszyscy wspominają Novaka i chcą dołączyć do krytykowania go - napisał Paul McNamee na Twitterze.
Natychmiast mówię tym ludziom: "Nie mów ani słowa przeciwko Novakowi w mojej obecności, ponieważ jest moim przyjacielem". Myślę, że ostatecznie docenią oni jego autentyczność - dodał Australijczyk, który od początku zamieszania związanego z Djokoviciem, stał murem za Serbem.

McNamee był nawet pod hotelem dla uchodźców, kiedy przebywał w nim tenisista.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem
Autor: SSZ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić