31 stycznia 2022 roku nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został Czesław Michniewicz. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezary Kulesza, postawił przed nim jasne zadanie - awans na piłkarskie mistrzostwa świata. I Michniewicz je wykonał - Polacy w barażu pokonali Szwecję 2:0 i wywalczyli bilety na mundial w Katarze.
Możesz przeczytać także: Zbigniew Boniek może nie być zadowolony. Dorównał mu kolejny Polak
Później Biało-Czerwoni przystąpili do Ligi Narodów, gdzie często mówiło się o kiepskim stylu gry podopiecznych Michniewicza. Tu jednak selekcjoner też zrealizowal cel, utrzymując kadrę w dywizji A Ligi Narodów.
Aktualnie Michniewicz i jego sztab są na ostatniej, długiej prostej w przygotowaniach do piłkarskich mistrzostw świata. Choć do mundialu jeszcze ponad miesiąc, już teraz dużo mówi się o przyszłości selekcjonera.
W niedzielę, przy okazji losowania grup eliminacji mistrzostw Europy, o ten aspekt zapytany został Cezary Kulesza. Na pytanie Mateusza Borka odpowiedział krótko.
Z tym tematem poczekajmy aż zakończą się mistrzostwa świata i przyjdzie moment na rozmowy, podsumowania. Nie rozmawiamy na ten temat - uciął.
Możesz przeczytać również: Simon Ammann w końcu przemówił. Wiadomo, co z jego karierą
Dziennikarz postanowił jednak drążyć temat i dopytał, czy los Michniewicza zależy od wyniku, jaki Biało-Czerwoni osiągną na mundialu. Prezes PZPN nie chciał wchodzić w żadne dywagacje.
Umowa obowiązuje do końca roku. Z końcem roku wygasa. Usiądziemy do rozmów po mistrzostwach świata - zakończył.
Przypomnijmy, że na mistrzostwach świata Polacy zmierzą się z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną. Mundial w Katarze rozpocznie się 20 listopada 2022 roku.
Możesz przeczytać także: Komentatorzy zadrwili z Polaka. "Może w fabryce drewna?"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.