Maddy Cusack była cenioną postacią w żeńskim zespole Sheffield United, pełniąc rolę kapitana drużyny. Była pierwszą piłkarką, która rozegrała ponad 100 meczów i ustanowiła rekord w liczbie występów dla tego klubu wśród kobiet. Jej nagła śmierć wzbudziła ogromne poruszenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Świat dowiedział się o tragicznym zdarzeniu 20 września 2023 roku, a od tego czasu służby prowadzą śledztwo w celu wyjaśnienia przyczyn zgonu. W grudniu wykluczono klub Sheffield United jako powiązanego z tą sprawą, ale teraz sytuacja przybrała inny obrót.
Trener wyrzucony w trybie natychmiastowym
W piątek niespodziewanie ogłoszono, że trener pierwszej drużyny kobiecej Sheffield United, Jonathan Morgan, został zwolniony z klubu w trybie natychmiastowym. Oficjalne oświadczenie podało, że decyzję podjęto w związku z informacjami dotyczącymi śmierci Maddy Cusack.
"W ciągu ostatnich 24 godzin dowiedzieliśmy się nowych informacji na temat Jonathana Morgana i relacji z zawodniczką pod jego opieką. Nie będziemy już z nim współpracować w żadnym charakterze, a zakończenie naszej współpracy nastąpiło z efektem natychmiastowym" - napisano w oświadczeniu.
Zobacz także: Stanowski mocno uderzył w polskie media
Rodzinna piłkarki przekazała więcej informacji?
Brytyjskie media rozkładają tę sprawę na czynniki pierwsze. Według informacji "The Sun" nowy obieg sprawie miała nadać rodzina, która spotkała się niedawno z angielskim związkiem piłkarskim i przedstawiono nowe dowody w sprawie. Natomiast FA miało rozpocząć śledztwo właśnie w Sheffield United.
Tamtejsze media nie cytują słów Johnatana Morgana, ale jedynie opisują jego stanowisko. Te jest takie, że nie przyznaje się on do tego, aby miał cokolwiek wspólnego ze śmiercią zawodniczki. Ponadto, zaprzecza, że miał traktować ją w inny sposób niż inne swoje podopieczne.
Zobacz także: Krzysztof Stanowski jako drag queen?