Marcin Różalski ostatni pojedynek w KSW stoczył 27 maja 2017 roku na PGE Narodowym. W 16 sekund znokautował Fernando Rodriguesa Jr i zdobył mistrzowski pas w wadze ciężkiej.
Nie jest tajemnicą, że Różalski rozmawia z KSW na temat kolejnego pojedynku. O jego spotkaniu w biurze KSW informował m.in. jego menadżer Artur Ostaszewski. Co z tego wynikło? Jarosław Świątek z portalu mymma.pl zapytał o to "Różala".
Na pewno jest to związane z walką. Ciężko być w biurze KSW i gadać np., że będę... przedstawicielem handlowym - powiedział Marcin Różalski.
Nowe informacje o powrocie Różalskiego
Głos w sprawie powrotu Marcina Różalskiego zabrał Maciej Kawulski, który rozmawiał z Mateuszem Kaniowskim. Szef KSW wyjaśnił, że zawodnik MMA zasługuje na godne pożegnanie.
Jest perspektywa do tego, żeby zrobić, chyba już żadna tajemnica, że jeżeli już by do tej walki doszło, to byłaby to raczej walka pożegnalna - powiedział Kawulski.
Uważam, że ktoś, kto zrobił tyle dla KSW, dla fanów, dla emocji, ktoś, kto tyle razy podniósł wielotysięczne tłumy na halach na nogi, zasługuje na to, by go pożegnać i żeby dać mu walkę w miejscu, w którym jako zawodnik MMA się urodził i spędził całe życie, czyli w federacji KSW - dodał po chwili.
Wcześniej w MMA utytułowany kickbokser pokonał też m.in. Mariusza Pudzianowskiego czy Pawła Słowińskiego. Dużo wskazuje na to, że znów wróci do klatki.