W gabinecie nowego prezesa PZPN pod kaloryferem firma wynajęta do zbadania pomieszczenia pod kątem podsłuchów znalazła takie urządzenie. Jest ono typu radiowego, co uniemożliwia zidentyfikowanie odbiorcy.
Znaleziono jeden podsłuch, zawiadomiona została policja, która zabezpieczyła to miejsce. Był pod kaloryferem, w wacie szklanej. Będzie prowadzone dochodzenie w tym temacie – poinformował media Kulesza.
Boniek o całej sprawie
Teraz do sprawy odniósł się były prezes PZPN Zbigniew Boniek.
Nie mam na ten temat żadnego zdania. Nie wiem, o co chodzi i nie mam żadnych wiadomości. Możemy długo rozmawiać o piłce, ale jeśli chodzi o kwestę podsłuchu, nie wiem, jak do tego się odnieść – powiedział na antenie "TVN 24" Zbigniew Boniek.
Ta sprawa mnie nie dotyczy i nie chcę mieć z nią nic wspólnego. Myśmy też sprawdzali gabinet co pięć, sześć miesięcy i nigdy nie mieliśmy żadnych problemów. Nie wydaje mi się, żeby ten podsłuch mógł komuś coś dać. Nikt w związku nie ma przecież lewych kont, nikt nie bierze łapówek. Dziwna sprawa – dodał były prezes PZPN
Cezary Kulesza został wybrany na nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej 18 sierpnia. Jest on następcą Zbigniewa Bońka, który sprawował ten urząd przez dwie kadencje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Autor: KLS
Dziękujemy za Twoją ocenę!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Które z określeń najlepiej opisują artykuł: