O AZ Alkmaar zrobiło się głośno już w poprzednim sezonie rywalizacji w Europie z uwagi na fatalne zachowanie ich kibiców w meczu z West Hamem United. Z kolei w 2. kolejce tegorocznej edycji Ligi Konferencji Europy doszło do skandalu po meczu z Legią Warszawa. Pobity przez ochroniarzy został prezes Dariusz Mioduski, a Josue i Radovan Pankov spędzili noc w więzieniu.
Sprawa ta nie ma jeszcze swojego końca, a tymczasem o holenderskiej ochronie z Alkmaar znów jest głośno. Powód? Fatalne zachowanie względem jednego z młodych kibiców, który pojawił się na stadionie podczas meczu 3. kolejki, w którym AZ podejmowało Aston Villę.
Możesz przeczytać także: "Obsesja". Zdjęcie Niemki poruszyło internautów
Młodzieniec nie dostał pozwolenia, by rozwiesić swój transparent. Na nim prosił Moussę Diaby'ego o koszulkę, co na trybunach stadionów nie jest żadną nowością. Ostatecznie jeden z ochroniarzy wybrał się do niego i mu go zabrał, doprowadzając tym sposobem do płaczu.
Sprawa miała swoją kontynuację po zakończonym meczu. Aston Villa rozbiła AZ Alkmaar 4:1, a francuski pomocnik nie przeszedł obojętnie wobec prośby kibica, która została wystosowana podczas rozgrzewki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na oficjalnym koncie angielskiego klubu w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie. Na nim młody kibic wyszedł na boisko, a podszedł do niego właśnie Diaby. Nie dość, że zbili razem piątkę i się przytulili, to jeszcze zrobili sobie wspólne zdjęcie w momencie, gdy Francuz przekazał mu koszulkę meczową.
"Właśnie o to w tym wszystkim chodzi" - podsumował wideo profil klubu na platformie X (dawniej Twitter).
Możesz zobaczyć również: Zaczęła dostawać wiadomości po arabsku. To wszystko przez... Ronaldo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.