Dorothea Wierer jest bez wątpienia jedną z najbardziej utytułowanych biathlonistek w historii, choć w jej bogatym dorobku medalowym brakuje złota igrzysk olimpijskich. Może pochwalić się trzema brązowymi medalami z igrzysk, aż 12 medalami mistrzostw świata (w tym cztery złote), czy także dwoma Kryształowymi Kulami za wygraną w Pucharze Świata ( w sezonach 2018/19 i 2019/20).
Możesz przeczytać także: Gwizdy na zakończenie Fame MMA 18. Fani niepocieszeni z zakończenia gali
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Włoszka wyróżnia się nie tylko ze względu na swój talent, ale również wyjątkową urodę. Dostrzeżona została ona nawet przez szefów magazynu "Playboy", którzy zaproponowali jej sesję zdjęciową. Wierer wyznała w rozmowie z włoską gazetą "Corriere della Sera", że propozycja padła około dziesięć lat temu. Zdecydowała się wówczas odmówić z dwóch powodów: z jednej strony nie czuła się wystarczająco pewna siebie, z drugiej - nie chciała się całkowicie rozbierać.
Kobiety, które teraz pojawiają się na łamach magazynu, nie są już całkowicie nagie. Ja miałam być. Dlatego odrzuciłam tę propozycję - wytłumaczyła.
Wierer nie stroni jednak od tego, aby w mediach społecznościowych wrzucać zdjęcia, na których pozuje wyłącznie w stroju kąpielowym.
Lubię chronić swoją prywatność. Ale jeśli sportowiec czuje się dobrze, pokazując się nago, to nie mam z tym żadnego problemu - dodała.
Reprezentantka Włoch w rozmowie z gazetą przyznała też wprost, że jest świadoma swojej urody i nie kryje, że ten aspekt może ułatwiać poszukiwanie sponsorów.
Wierer ma 33 lata, ale nie kończy jeszcze swojej kariery. Zamierza wystartować w kolejnym sezonie, a później oceni, na co ją jeszcze stać.