Już 10 lutego odbędzie się największa gala w historii Fame MMA. Z okazji jubileuszowej, numerowanej gali, włodarze federacji przygotowali coś ekstra dla fanów freak fightów. Mowa o wielkim turnieju w kategorii wagowej do 80 kilogramów, w którym weźmie udział ośmiu czołowych zawodników w historii Fame MMA.
To jednak nie wszystko. W co-main evencie fani zobaczą dwa wielkie powroty. Pierwszy z nich to włodarz Fame MMA, Michała "Boxdeal" Barona, który niedawno został oskarżony w aferze Pandora Gate.
Jego rywalem będzie były ulubieniec Fame MMA, obecnie włodarz Prime Show MMA, Kasjusz Życiński. Będzie to również rewanż pomiędzy tymi zawodnikami, ponieważ już raz stanęli przeciwko sobie, a lepszy okazał się "Don Kasjo".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Życiński słynie z tego, że mocno wierzy w swoje umiejętności. Życiński w rozmowie z portalem FanSportu.pl przyznał z kim chciałby się zmierzyć po walce z "Boxdelem". Jak się okazuje, chodzi o słynnego Tomka Adamka.
Taktykę obrałbym taką, że bym go pokonał. Zrobiłbym wszystko, przygotowałbym się. W końcu bym się zmotywował, bo ostatnie dwa lata mało byłem na sali. Chciałem fajnie zacząć rok, zlecać Soroko, "Boxdela" i iść po Adamka. Czekamy na 10 lutego. Wyjaśniam grubasa i idę po Adamka - powiedział "Don Kasjo".
Adamek szykuje się na Chalidowa
47-letni Adamek i 43-letni Chalidow zmierzą się 24 lutego w gliwickiej Prezero Arenie. Walka bokserska między legendarnymi zawodnikami została zakontraktowana na 6 rund w limicie wagowym do 99 kilogramów. Starcie będzie transmitowane w systemie pay-per-view.
Przeczytaj także: Szybko odpadł z Australian Open. Pokazał, jaką odniósł korzyść
Zestawienie Chalidowa i Adamka wzbudziło spore zaskoczenie, zwłaszcza ze względu na fakt, że bokser z Żywca pod koniec września 2023 roku został ogłoszony zawodnikiem Fame MMA. KSW porozumiało się jednak z największą federacją freakową w Polsce, w efekcie czego długo oczekiwany pojedynek dojdzie do skutku.