W grudniu 2019 roku Cristiano Ronaldo strzelił jedną ze słynniejszych bramek w swojej karierze. W meczu Juventusu przeciwko Sampdorii strzelił nieprawdopodobną bramkę głową po tym jak uderzył piłkę na imponującej wysokości 2 metrów 56 centymetrów. Do minionego weekendu był to rekord świata.
Zobacz także: Nowy selekcjoner złamie ponad 100-letnią tradycję?
Chociaż wydawało się, że wyczyn słynnego Portugalczyka będzie trudny do przebicia, to udało się tego dokonać. W meczu pomiędzy Motherwell FC a Ross County nowy rekord świata ustanowił Bevis Mugabi. Pochodzący z Ugandy obrońca strzelając gola głową "złapał" piłkę na wysokości 262 cm, po tym jak wybił się od ziemi na 75 cm.
Wyczyn zawodnika szkockiego klubu równie imponująco wygląda w skrócie wideo. Wyraźnie na nim widać jak obrońca zdecydowanie przewyższa swoich rywali nie pozostawiając im żadnych szans na skuteczną interwencję. Po prostu to trzeba zobaczyć.
Zobacz także: Kolega Lewandowskiego rozstał się z piękną Polką
Osiągnięcie defensora Motherwell FC zostało oficjalnie potwierdzone i teraz on widnieje w statystykach jako rekordzista świata. Czy Cristiano Ronaldo powalczy o odzyskanie swojego rekordu? Możemy spodziewać się, że chociaż słynny Portugalczyk jest coraz starszy to zrobi wszystko, aby odzyskać swój rekord. Zresztą niedawno cały świat mówił o jego imponującym wyskoku z meczu przeciwko Sassuolo.
Zobacz także: Arkadiusz Milik zdradził Jessicę Ziółek?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.