Paweł Jóźwiak nie miał w ostatnich miesiącach dobrej passy. Przegrał kolejno z Michałem Baronem, Jackiem Murańskim i Adrianem Ciosem. Kilka miesięcy temu, podczas gali Prime Show MMA 8, prezes wrócił jednak na zwycięską ścieżkę, pokonując Jakuba Piotrowskiego.
Bardzo się cieszę, że wróciłem na zwycięską ścieżkę i już nie zamierzam z niej schodzić. Dziękuję mojemu rywalowi za twardą dobrą bitkę. Dziękuję moim trenerom za ogrom pracy, który we mnie na co dzień wkładają. Dziękuję mojej Ani i Oliwierowi za wytrwałość przy mnie podczas ciężkich okresów przygotowawczych - napisał w sieci Paweł Jóźwiak.
Radość Jóźwiaka zmąciło pojawienie się za kulisami Jacka Murańskiego, z którym ma fatalne relacje. Obaj stoczyli walkę pod koniec 2023 roku, w której decyzją sędziów wygrał Murański, chociaż wielu ekspertów wskazywało na inny scenariusz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak masz jaja, to wyjdź ze mną do kolejnej walki. Dostaniesz po raz trzeci - krzyczał w złości Paweł Jóźwiak. - Weźcie go, bo nie ręczę za siebie - dodał.
Prime odwołuje hitową walkę
Ich trzecia walka miała odbyć się w sobotę 3 sierpnia we Wrocławiu. Sęk w tym, że z powodu choroby, Jóźwiak musiał wycofać się z hitowej walki.
Choroba Pawła Jóźwiaka zmusiła go do wycofania się z pojedynku. W związku z tym Jacek Murański pozostał bez rywala. Niemniej Tomasz Bezrąk, prezes PRIME, zapewnił, że organizacja pracuje już nad zastępstwem dla popularnego "Murana" - podkreśla portal mma.pl.
Przypomnijmy, że podczas sobotniej gali wystąpią między innymi Ewa Brodnicka, Natan Marcoń, Robert Pasut czy Ronaldo Miranda.
Prime Show MMA to jedna z najważniejszych federacji freak fight w Polsce. Organizowane przez nią gale przyciągają uwagę nie tylko ze względu na pojedynki, ale i liczne kontrowersje, które im towarzyszą.