Od kilku lat Mirosław Okniński prowadzi nie tylko sportowców, ale także amatorów, którzy walczą we freak fightach.
Doskonale dopasowuje się do tych organizacji, bo lubi podgrzewać atmosferę i robić słynne już "dymy". Jego wypowiedzi często wywołują burzę w środowisku sportów walki. Przykładem może być jego stanowcza reakcja na słowa Tomasza Adamka na temat ewentualnego rewanżu z Mamedem Chalidowem.
Czytaj także: Joanna Jędrzejczyk na koncercie Swift. "Co za noc"
Teraz szkoleniowiec odważnie wypowiedział się na temat Jarosława Jarząbkowskiego, czyli najbliższego rywala Krzysztofa Włodarczyka podczas FAME MMA 22.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pasza, obsr*** zbroję? Ty jesteś esportowcem... podobno. Do boju bracie, czekamy na ciebie. Będziesz leżał, będziesz bity, będziesz płakał. "Diablo" może założyć większe rękawice, aby co krzywdy nie zrobić - powiedział Okniński na platformie X.
Zamieszanie z walką Włodarczyka na FAME
Jeszcze we wtorkowe południe wszystko wskazywało na to, że Krzysztof Włodarczyk zmienił zdanie i ostatecznie nie zawalczy na PGE Narodowym. Jak ujawnił jego rywal Jarosław Jarząbkowski, "Diablo" zgłosił kontuzję federacji i nie zawalczy na największym stadionie w Polsce.
Wygląda jednak na to, że Jarząbkowski nie miał racji. "Diablo" co prawda ma kontuzje, jednak ma sposób, aby móc zawalczyć na stadionie PGE Narodowym. Włodarczyk nie chce się wycofać, tylko prosi organizatorów, aby mógł zawalczyć w butach, które będą stabilizować jego kontuzjowaną kostkę.
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk przedstawił władzom federacji dokumentację medyczną, która potwierdza kontuzję stawu skokowego. W wyniku odniesionej kontuzji zawodnik musi walczyć w obuwiu dla zwiększenia stabilności w uszkodzonym stawie. Krzysztof nadal chce walczyć w formule MMA - podkreśla federacja FAME.
Czytaj także: Pokazali Igę Świątek za kulisami. Widok łamie serce
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.