Loteria - tak jednym słowem można określić sobotni konkurs Pucharu Świata w Sapporo. W wymagających i zmiennych warunkach triumfował Stefan Kraft, a po raz siódmy z rzędu zawody na podium zakończył Halvor Egner Granerud.
Możesz przeczytać także: To ma być pożegnanie Adamka. Bokser zdradził szczegóły
Tradycyjnie po zakończeniu zmagań doszło do dekoracji trzech najlepszych skoczków. Organizatorzy zaliczyli przy tym olbrzymią wpadkę. Graneruda nazwali bowiem... Polakiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Drugie miejsce, Halvor Egner Granerud z Polski! - wykrzyczała spikerka w Sapporo.
Kibice natychmiast to podchwycili i zaczęli sobie żartować. Jeden z nich postanowił zrobić Granerudowi test na prawdziwego Polaka.
W związku z tym, że stałeś się Polakiem, mam pytanie. Czy trzymasz kosz pod zlewem? - zapytał internauta?
Możesz przeczytać również: Hubert Hurkacz pławi się w luksusach. Tylko spójrz na te zdjęcia
Na odpowiedź skoczka nie trzeba było czekać długo. Granerud potwierdził, że w jego domu tak właśnie jest.
Pokażę wam to, gdy wrócę z Japonii. Obiecuję - dodał Norweg.
Przed skoczkami jeszcze jeden konkurs Pucharu Świata. Najlepsi zawodnicy na świecie znów rywalizować będą w Sapporo. Zawody ruszą w niedzielę, o godzinie 2:00 czasu polskiego.
Granerud po zajęciu drugiego miejsca zbliżył się do Dawida Kubackiego w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Polak prowadzi z dorobkiem 1140 punktów, a Norweg traci do niego 104 punkty. Do końca sezonu pozostało 17 konkursów indywidualnych.
Możesz przeczytać także: Ukrainiec dostał zakaz gry z Rosjaninem. Taki był tego finał
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.