W 2010 roku Larissa Riquelme przyleciała z Paragwaju do Republiki Południowej Afryki, żeby wspierać Guaraniach w walce o mistrzostwo świata. Latynoska zadeklarowała nawet, że w razie wygrania mundialu przez Paragwaj, wbiegnie na boisko bez ubrania, pomalowana w narodowe barwy. Ostatecznie do tej akcji nie doszło, ponieważ piłkarze z ojczyzny Larissy Riquelme odpadli w ćwierćfinale.
Larissa Riquelme miała 25 lat, kiedy została okrzyknieta miss mundialu. Zdjęcia i nagrania z nią narobiły dużo zamieszania w mediach. Mężczyźni byli zachwyceni odważną fanką, a fotoreporterzy tylko czekali na jej pojawienie się na stadionie.
Paragwajka zrobiła później karierę przede wszystkim w Ameryce Południowej. Zdjęcia Larissy Riquelme trafiły na okładki popularnych magazynów, a modelka zgodziła się na sesję w "Playboyu". Nie odmówiła również, kiedy dostała propozycję wystąpienia w argentyńskim Tańcu z Gwiazdami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sześć lat, po zakończeniu mundialu w RPA, Larissa Riquelme nadal wykorzystywała popularność. Latynoska podpisała kontrakt z telewizją Fox Sports Mexico i pracowała przy igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Tym samym ponownie przypomniała o sobie w sportowym środowisku.
Larissa Riquelme pozostaje aktywna w mediach społecznościowych. Na przykład na Instagramie zgromadziła ponad dwa miliony obserwujących i regularnie wstawia zdjęcia oraz stories na profil. Nie chce rozczarować śledzących jej ruchy internautów.
Paragwajka nie musi tylko z sentymentem powracać wspomnieniami do mundialu w Republice Południowej Afryki, ponieważ znakomicie wykorzystała swoje "pięć minut sławy". Po blisko półtorej dekadzie, Larissę Riquelme można oglądać w telewizji, a także słuchać w radio. Gdziekolwiek się pojawi, wywołuje poruszenie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.