Zaraz po tym, gdy Czesław Michniewicz przestał być selekcjonerem reprezentacji Polski, nazwisko Jana Urbana wskoczyło na "giełdę" trenerów, którzy mogliby objąć kadrę. Nawet sam prezes Kulesza wymienił jego nazwisko podczas rozmów z dziennikarzami.
Ostatecznie PZPN nie zatrudnił Urbana, a stanowisko selekcjonera powierzył doświadczonemu Fernando Santosowi, który ostatnio pracował z kadrą Portugalii. 68-letni trener został zaprezentowany podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Marciniak zapytany o Lahoza. "Inny świat"
Urban mógł być trenerem kadry
Ważne szczegóły w kontekście pracy Urbana z kadrą Polski przekazał... jego syn Piotr, który jest także komentatorem stacji Eleven Sports. Był gościem w programie "Meczyki", który pojawił się na YouTubie.
Okazuje się, że nazwisko Urbana nie było teraz brane pod uwagę, ale blisko kadry był... rok temu. Wtedy był kontakt z prezesem Kuleszą. Ostatecznie ten wybrał Czesława Michniewicza jako następcę Paulo Sousy, który wyjechał do Brazylii.
Rok temu było blisko, żeby został selekcjonerem. Były rozmowy i to mocne. Teraz - z tego, co wiem - to nie. Jak rozmawiam z moim tatą, to nie pytałem się go ani razu, czy dostał telefon. Mamy inne tematy - powiedział Piotr Urban w rozmowie.
Czytaj także: Inny sposób kibicowania. Wiwatowali na cześć rywali
Urban ma duże doświadczenie w piłce klubowej, piłkarze często chwalili go za dobrą komunikację i umiejętność prowadzenia zespołu, a dodatkowo - od czerwca 2022 roku pozostaje bez pracy.
Urban prowadził wcześniej Górnik Zabrze, Śląsk Wrocław, Lecha Poznań, Legię czy Osasunę Pampeluna. Z Legią zdobył m.in. dwa mistrzostwa Polski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.