Co to był za mecz. W szóstej kolejce La Ligi FC Barcelona do 80. minuty przegrywała przed własną publicznością z Celtą Vigo 0:2 i wydawało się, że straci punkty w wyścigu o mistrza Hiszpanii.
Możesz przeczytać także: Zawsze machał, gdy przejeżdżał autokar. Aż w końcu stało się to
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem w 81. minucie Robert Lewandowski wykorzystał doskonałe podanie Joao Felixa i strzelił pierwszą bramkę dla "Dumy Katalonii", a cztery minuty później doprowadził do wyrównania.
Na podziale punktów się nie skończyło. W 89. minucie bramkę na wagę trzech punktów dla Barcelony strzelił Joao Cancelo. Wykorzystał podanie od Gaviego i z najbliższej odległości pokonał bramkarza gości.
Po zakończeniu spotkania Cancelo stanął przed kamerą jednej z hiszpański telewizji i udzielił krótkiego wywiadu.
Rozegrałem bardzo słaby mecz, popełniłem wiele błędów technicznych. W trakcie spotkania straciłem koncentrację. To nie jest normalne i muszę się poprawić. Najważniejsze, że odnieśliśmy zwycięstwo, wykazaliśmy się cierpliwością i zdobyliśmy trzy punkty - mówił.
Możesz przeczytać również: Trudno uwierzyć w przebieg tego auta. Teraz trafi na aukcję
Materiał z jego udziałem szybko obiegł sieć. Nie za sprawą wypowiadanych słów, a za sprawą jego mimiki twarzy. Jego mina po usłyszeniu pytania od reporterki wręcz przestraszyła kibiców.
Komentarze fanów były jednoznaczne.
Został opętany - pisał jeden z użytkowników.
Dziwne, dlaczego on tak patrzy? Czy on jest wampirem? Na miejscu dziennikarki na pewno bym zwiał - pisali kolejni.
Trudno się im jednak dziwić. Rzeczywiście wyraz twarzy piłkarza FC Barcelony nasuwał jednoznaczne skojarzenia. Możecie zobaczyć to na poniższym materiale wideo.
Możesz przeczytać także: Światowe media zachwycone Lewandowskim. Ta grafika to hit
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.