W ostatnim czasie internet obiegła informacja o śmierci 31-letniego Dawida Błacha, znanego jako "DEV". Youtuber od wielu lat publikował na swoim oficjalnym kanale filmy głównie z piłkarskiej gry EA FC (kiedyś serii FIFA).
Mieszkający w Branicach Błach w piątek, 26 kwietnia wybrał się na miejski orlik. To właśnie tam doszło do dramatu. Z informacji przekazanych przez osobę, która walczyła o jego życie wynika, że doszło u niego do nagłego zatrzymania krążenia. Na miejscu pojawił się nawet helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale życia youtubera nie udało się uratować.
- Najbardziej całą sytuację przeżywają nasi trenerzy, Artur i Przemysław. Oni uczestniczyli w akcji ratowniczej, byli na miejscu. Ciężko im się z tego otrząsnąć. Ja to doskonale rozumiem. Cały klub ma te wydarzenia w pamięci. Poprosiliśmy PZPN, aby przełożył spotkania trampkarzy i juniorów, którzy byli świadkami tego tragicznego zdarzenia - powiedział prezes Orła Branice Marek Żywina w rozmowie z o2.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
We wtorek, 30 kwietnia odbył się pogrzeb 31-latka. Dzień później na kanale ekipy Fantasy, do której należał Błach, pojawił się filmik od reszty twórców, a zarazem jego przyjaciół. Postanowili przekazać ważną informację.
- Nikt w życiu nie przygotuje nas na takie wydarzenia, ale trzeba się zmierzyć z tym, co się stało. Dlatego założyliśmy zbiórkę, która ma na celu wsparcie finansowe Darii i Maksa. Dużo osób prosiło o taką zbiórkę, co też pokazuje jak wiele znaczył dla Was Dev. Wielokrotnie mówiliśmy, że "dobro wraca". Jeśli to prawda, to teraz jest to właściwy moment - przekazali twórcy ekipy Fantasy.
Celem wspomnianej zbiórki jest zapewnienie finansowego wsparcia dla żony oraz 2-letniego syna Błacha. Przypomnijmy, że ekipa Fantasy co roku organizowała transmisję na żywo, która trwała kilkadziesiąt godzin i zbierano wówczas pieniądze na pomoc potrzebującym dzieciom. Łącznie ich akcje przyniosły ponad 2 miliony złotych.
Internauci mocno zmobilizowali się po tym, gdy twórcy przekazali o zbiórce. Na moment publikacji artykułu możemy zauważyć, że zabrano już ponad 150 tysięcy złotych i to w ciągu kilku godzin.
Przeczytaj także: Branice w szoku po śmierci "DEV-a". Trenerzy nie potrafią się otrząsnąć
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.