PZPN znajduje się ostatnio w ogniu krytyki. Słabe wyniki pierwszej reprezentacji, a także liczne afery wokół związku sprawiają, że wizerunek organizacji został mocno nadszarpnięty.
W kontekście PZPN ostatnio bardzo często pojawiają się wątki związane z alkoholem. Najpierw dziennikarz "Gazety Wyborczej" Rafał Stec przekazał, że alkoholowe ekscesy prezesa związku Cezarego Kuleszy miały doprowadzić do rezygnacji przez Fernando Sousę z funkcji trenera kadry. Następnie Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl powołując się na źródła wewnątrz PZPN, poinformował o alkoholowym skandalu podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata w Katarze.
Zdaniem dziennikarza serwisu meczyki.pl dziennikarze PZPN przy współpracy z ambasadą RP w Doha wwieźli do Kataru zabroniony w tym kraju alkohol. Według oficjalnej narracji trunki miały zostać wykorzystane w celach promocyjnych, jednak anonimowe źródła, na które powołuje się Kowalczyk podają, że znaczna ich część trafiła bezpośrednio do obecnych na miejscu działaczy związku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rewelacje te odbiły się szerokim echem. Głos na ich temat postanowił też zabrać Jan Tomaszewski. Medalista mistrzostw świata z 1974 roku w rozmowie z "Super Expressem" wyraził swoją opinię na temat funkcjonowania związku. Były piłkarz słynie z bezpardonowego języka, co udowodnił też tym razem, nawołując najważniejszych przedstawicieli związku do rezygnacji z pełnionych przez siebie funkcji.
Czytaj też: Mówi o niej cała Europa. 8-latka robi furorę
W tym momencie powinni się podać do dymisji. A jak się nie podadzą, to musimy poczekać na kolejne wybory. Dopóki jednak tych wyborów nie będzie, to jesteśmy zdani na tych ludzi! I dlatego mówię: "Ludzie! Opanujcie się! Zróbcie tę kreskę i zacznijcie działać profesjonalnie!" - w swoim stylu komentował Tomaszewski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.