Kamil Wybrańczyk przebojem wdarła się do Fame MMA. Miała zawalczyć już podczas 8. edycji walk celebrytów, ale musiała zrezygnować. Powodem była operacja zmniejszenia piersi. W marcu bieżącego roku już nic nie stanęło na przeszkodzie, by partnerka Artura Szpilki zadebiutowała w oktagonie.
Od razu zrobiła to w wielkim stylu. Kamila Wybrańczyk nie dała większych szans Kamili "Zusje" Smoguleckiej. Po walce dumy z postawy swojej ukochanej nie ukrywał Artur Szpilka. Główna zainteresowana zwycięstwo przyjęła spokojnie i już myślała o kolejnej walce.
Czytaj także: Marcin Najman nie wytrzymał. "Absolutny skandal"
Kibice i sama Kamil Wybrańczyk nie będą długo czekać na jej następne starcie w oktagonie. Już 15 maja, podczas gali Fame MMA 10, dojdzie do hitowego pojedynku. Kamila Wybrańczyk zmierzy się z Martą Linkiewicz. Kibice odliczają już dni do tej walki. Emocji nie powinno zabraknąć.
Na razie gorąco jest natomiast w mediach społecznościowych Kamili Wybrańczyk. Wszystko za sprawą ostatniego wpisu sportsmenki. Partnerka Artura Szpilki opublikowała fotografię na tle kota. "Kici kici" - podpisała zdjęcie, które spodobało się wielu fanom, ale nie wszystkim.
Jeden z internautów zdecydował się krytycznie ocenić sylwetkę zawodniczki. "Za wielka jak na kobietę, ale kto co lubi. Mi osobiście takie duże kobiety nie podchodzą" - napisał.
Na odpowiedź Kamili Wybrańczyk nie musieliśmy długo czekać. "Śmieszny jesteś gościu" - podkreśliła. Później pod komentarzem doszło do kłótni między internautami na temat wpisu z krytyką sylwetki Kamili Wybrańczyk. Sama sportsmenka nie zabierała już głosu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.