Mimo że zdrowie było oficjalnym powodem rezygnacji, aktor zaznaczył, że kluczową rolę w podjęciu decyzji miały wydarzenia, które miały miejsce w ostatnim programie FAME MMA. Oświeciński opuścił studio FAME, wyrażając niechęć do uczestnictwa w tym, co określił jako "patologię".
Nie ma takiej możliwości, nie ma takich pieniędzy, bym wrócił do tej patologi - powiedział aktor.
Czytaj także: Oświeciński zrezygnował z FAME. Kto go zastąpi?
Decyzja aktora wywołała burzę wśród fanów i federacji. FAME MMA szybko zaczęła szukać zastępstwa. Michał "Boxdel" Baron zdradził, że miejsce Oświecińskiego może zająć Kamil "Taazy" Mataczyński, znany streamer, który niedawno zawalczył na gali Prime Show MMA 9 i pokonał Roberta Pasuta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odejście Oświecińskiego z federacji mocno ucieszyło Maksymilana "Wiewióra" Wiewiórkę, który podobnie jak popularny aktor, wystąpi w turnieju na FAME MMA 22, w którym zwycięzca otrzyma okrągły milion złotych.
Uważam, że Oświecinski był niebezpieczny, był jednym z groźniejszych na turnieju. Nie wiem, czy się oficjalnie wycofał, mówi, że tak. Wiesz, "Strachu" ma dużą masę, chociaż też nie wiadomo, jak mu poszłoby z robieniem wagi. Zakładając, że nie będzie miał problemów zdrowotnych z robieniem wagi, to ma dużą masę, dużo siły i też trochę wcześniej trenował. Myślę, że on byłby jednym z groźniejszych przeciwników - powiedział Maksymilian Wiewiórka dla kanału "6pakTV".
Problemy Oświecińskiego z FAME MMA
Kontuzja nie jest jedynym problemem, który trapi aktora. Oświeciński wcześniej zakomunikował, że pozwał pracownika ochrony federacji Fame MMA za hejtowanie go na Facebooku. Sprawa ta wywołała dodatkowe kontrowersje wokół jego osoby.
W zeszłym tygodniu stałem się obiektem ataku ze strony niejakiego Nikoli Milanovicia, który na profilu mma.pl na Facebooku używając grypsery, obrzucił mnie najbardziej obelżywymi określeniami - wyjawił aktor.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.