Zanim Eric Cantona trafił do Manchesteru United, występował głównie we francuskich klubach. Grał m.in. w Olympique Marsylia czy AJ Auxerre. Zaliczył ponadto 45 występów w reprezentacji Francji oraz jeden w... piłce nożnej plażowej.
Znany był też z kontrowersyjnych zachowań. W sezonie 1994/1995 kopnął jednego z kibiców drużyny Crystal Palace, za co został zawieszony na dziewięć miesięcy. Otrzymał ponadto karę 120 godzin prac społecznych.
To postać wyjątkowo barwna. Ma na swoim koncie występ w trzydziestu produkcjach, nie tylko dokumentalnych. Dwukrotnie wcielił się w rolę reżysera i producenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: "Masterszef". Pokazała, co przyrządził dla niej ukochany
Eric Cantona zajął się muzyką. Wyda płytę
Ostatnio zaczął karierę muzyczną. W czerwcu 2023 roku ukazała się jego piosenka pt. "The Friends We Lost" (pol. "Przyjaciele, których straciliśmy" - dop. red.). Singiel był jednocześnie zapowiedzią jego trasy koncertowej po Wielkiej Brytanii i Irlandii. Odnotujmy, że wszystkie bilety są już wyprzedane.
Niebawem ma ukazać się jego płyta. Krążek zatytułowany będzie "I'll Make My Own Heaven" (pol. "Stworzę swój własny raj" - dop. red.). Premiera zapowiedziana została na 20 października.
Czytaj także: Przegrywa jak leci. To wina pięknej modelki?
Podczas lockdownu w końcu udało mi się na poważnie zająć gitarą i mimo że nadal jestem kiepskim gitarzystą, poczułem się na tyle pewnie, że udało mi się nadać kształt kilku piosenkom - tłumaczył w rozmowie z "The Sun".
Zacznę trasę od Manchesteru, ponieważ jest to miasto, które tak bardzo utkwiło mi w pamięci. Oczywiście ze względu na piłkę nożną, ale także ogólną atmosferę - dodał były piłkarz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.